Wrócili po latach by zagrać pod wodzą Wenty. Szczytny cel szczypiornistów. Wideo

Bogdan Wenta na ławce, na boisku Mariusz Jurasik, Marcin Lijewski, Bartosz Jurecki, Grzegorz Tkaczyk, Sławomir Szmal i wielu, wielu innych z legendarnej drużyny "Orłów Wenty". Podobnie zresztą nazywa się ta drużyna - Handball Legends, która we wtorkowy wieczór zmierzyła się z drużyną Politechniki Śląskiej. Wynik nie miał żadnego znaczenia, bo najważniejszy był cel - zbieranie pieniędzy dla 4-letniego Sebastiana z Buska-Zdroju. Chłopiec ma skomplikowaną wadę serca, pomóc mu może tylko operacja w Stanach Zjednoczonych. Operacja, za która trzeba zapłacić ponad 2 mln zł. W akcję pomocy najbardziej zaangażowali się Grzegorz Tkaczyk i Sławomir Szmal, którzy szukają dla chłopca sponsorów, przekazują fanty na licytacje i organizują takie spotkania. Spotkanie zorganizowano po meczu pierwszych reprezentacji Polski i Niemiec w eliminacjach do mistrzostw Europy. "Biało-Czerwoni" przegrali 18-26, ale nadal mają szanse awansu na przyszłoroczne Euro. Po mecz bardzo dużo kibiców - około 3-4 tysięcy pozostało na trybunach Areny Gliwice i oglądało w akcji niedawne gwiazdy polskiej piłki ręcznej. W meczu wystąpili oprócz wspomnianych na początku także Bartłomiej Jaszka, Patryk Kuchczyński, Radosław Wasiak, Tomasz Rosiński, Adam Wiśniewski, Rafał Kuptel, Dawid Nilson, oraz gościnnie Iwona Niedźwiedź i Karolina Siódmiak. jej brat Artur Siódmiak tez przyjechał, ale nie zagrał, bo jest po operacji.