Trudno racjonalne wytłumaczyć to, co działo się we wtorkowym meczu Interu Mediolan z FC Barceloną. Grający na San Siro gospodarze po pierwszej połowie prowadzili 2:0. Mimo że w przerwie Hansi Flick nie dokonał żadnych zmian, to na drugą część gry Katalończycy wszyli jako zupełnie inny zespół. Błyskawicznie doprowadzili do wyrównania, a w 88. minucie wydawało się, że strzelili gola na wagę awansu do finału. Ich plany pokrzyżował jednak Francesco Acerbi. 37-latek w doliczonym czasie gry - niczym rasowy napastnik - trafił na 3:3, po czym w dogrywce gola na 4:3 strzelił Davide Frattesi. Wszystkiemu z perspektywy głównego sędziego przyglądał się Szymon Marciniak. Polak tamtego wieczoru pracował w niezwykle trudnych warunkach. Przez 120 minut rywalizacji musiał podejmować wiele trudnych decyzji, z których wiele zostało zinterpretowanych jako krzywdzące dla Barcelony. Laporta nie gryzł się w język. Wypalił nt. pracy Marciniaka - Każda sytuacja z kategorii pięćdziesiąt na pięćdziesiąt podejmowana była na korzyść Interu. To czyni mnie smutnym. Myślę, że Gerard był faulowany przy wyniku 3-3. Sędzia miał wpływ na wynik - mówił podczas pomeczowej konferencji prasowej Hansi Flick. Kiedy emocje już nieco opadły, głos po bolesnej porażce z drużyną Simone Inzaghiego zabrał Joan Laporta. Prezydent Barcelony podziękował kibicom za głośny doping i wsparcie oraz wyraził swoją dumę za postawę zespołu. - Mamy drużynę na teraz i na przyszłość, a jeśli będziemy tak dalej pracować, nasze marzenia się spełnią, wrócimy do Ligi Mistrzów i będziemy walczyć o zwycięstwo - mówił w filmie udostępnionym w mediach społecznościowych. Oprócz tego odniósł się do... pracy Szymona Marciniaka. Laporta nie szczędził gorzkich słów skierowanych w stronę Polaka. - To trudny moment. Myśleliśmy, że finał jest nieunikniony, ale tak się nie stało. Widzę, że kibice Barcelony są dumni z tej drużyny i to daje nam siłę. Ta drużyna musi odzyskać swoją mentalność, aby wygrać LaLiga - słyszymy. Teraz wicemistrzów Hiszpanii czeka spotkanie z Realem Madryt. El Clasico w 35. kolejce La Liga odbędzie się w niedzielę 11 maja o godz. 16:15. Zapraszamy do śledzenia relacji w Interii Sport.