Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polacy pokonali Chorwację na MŚ! Wybierz bohatera meczu!

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Polscy piłkarze ręczni, po wspaniałej batalii, pokonali Chorwację 24-22 i awansowali do półfinału MŚ! Wybierz bohatera meczu!

Polscy piłkarze ręczni
Polscy piłkarze ręczni/AFP

Zagłosuj w poniższej ankiecie i wpisz komentarz, z uzasadnieniem, kto - według Ciebie - był najlepszym wśród Orłów!


- Mecz z Chorwatami zapowiada się jako bardzo ostra walka o każdy metr boiska. Chorwaci są bardzo mocnym zespołem, w zasadzie bez minusowych punktów. Mocne strony Chorwatów to twarda gra w obronie, kontratak, bramka. Jak uda się je zniwelować, to nawiążemy z nimi wyrównaną walką - mówił jeden z liderów naszej kadry Bartosz Jurecki i miał rację. Lekko nie było, ale daliśmy rady!

Mariusz Jurkiewicz/AFP

Kto był bohaterem meczu Polska - Chorwacja?

Świetny mecz rozegrał nie tylko Sławek Szmal, ale też Mariusz Jurkiewicz, którego kontry dały nam prowadzenie w II połowie po słabszym okresie (przez ponad sześć minut nie zdobyliśmy bramki, w pewnym momencie przegrywaliśmy II część 2-7).

Wejście smoka zaliczył Piotr Chrapkowski, którego trzy rzuty dały trzy gole! To była bomba! Biało-czerwona bomba na chorwacką bramkę!

Chorwaci to niezwykle trudny rywal. Na ostatnich mistrzostwach świata nasi rywale zajęli trzecie miejsce. Brązowy medal zdobyli także na igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku. 

Fazę grupową Chorwaci przeszli bez najmniejszych problemów. Wygrali wszystkie pięć meczów. W poniedziałkowym meczu 1/8 finału ich przeciwnikiem była Brazylia. Faworyzowani Chorwaci mieli jednak sporo problemów z "Canarinhos". Po 30 minutach meczu przegrywali, ale ostatecznie zwyciężyli jedną bramką.

Trzech zawodników Chorwacji gra w polskiej lidze. Barw Vive Tauronu Kielce bronią: Żeljko Musa, Ivan Cupić i Manuel Strlek.

Polacy z Chorwatami ostatni raz wygrali na ważnej imprezie w 2008 roku i to podopieczni Slavko Goluzy byli faworytami ćwierćfinałowego boju w Katarze. "Biało-czerwoni" pokazali jednak w starciu ze Szwedami, że są drużyną nieobliczalną i stać ich na wyeliminowanie utytułowanych rywali.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Karol Bielecki: Daliśmy maksa!/PAP

      Początek spotkania nerwowy z obu stron, co spowodowane było wysoka stawką spotkania. Po 10 minutach gry na tablicy wyników był remis 2-2. Potem Polakom przytrafił się przestój, który wykorzystali Chorwaci zdobywając dwa gole z rzędu. Podopieczni Michaela Bieglera natomiast przez siedem minut nie potrafili pokonać Mirko Alilovicia. Niemoc rzutową przełamał w 15. minucie Przemysław Krajewski, a chwile później Andrzej Rojewski zdobył gola i był remis 4-4.

      Polacy wzmocnili obronę, a na dodatek fantastycznie spisywał się Sławomir Szmal. W 21. minucie "Biało-czerwoni" przeprowadzili błyskawiczna kontrę, która zakończyła się fenomenalnym golem Krajewskiego! Nasz skrzydłowy naciskany przez jednego z Chorwatów oddał rzut tyłem do bramki, a piłka między nogami Alilovicia wpadła do siatki! Polacy prowadzili w tym momencie 9-6.

      Chorwaci zabrali się do pracy. Na domiar złego na ławkę kar powędrował Michał Jurecki i na dwie minuty przed końcem pierwszej połowy z przewagi Orłów już nic nie zostało (10-10). Końcówka pierwszej części należała jednak do  "Biało-czerwonych". Najpierw Kamil Syprzak trafił z 6. metrów (świetne podanie Karola Bieleckiego), a chwilę później pięknie z dystansu rzucił Mariusz Jurkiewicz.

      Druga połowa zaczęła się fatalnie dla naszego zespołu. Nie mogliśmy zatrzymać Domagoja Duvnjaka. Niestety, Polacy mieli też kłopoty ze skutecznością w ataku. Świetnie bronił Filip Ivić, który zastąpił Alilovicia. "Biało-czerwoni" przez 6 minut i 18 sekund nie mogli zdobyć gola. Słaby fragment "przełamał" w końcu Jurkiewicz. Chorwaci jednak nie zwalniali tempa, a ich pierwszoplanową postacią był Duvnjak. W 40. minucie zespół z Bałkanów prowadził 16-13.

      Polacy nie załamali się i ruszyli w pogoń. Znakomita obrona i wspaniała postawa Szmala sprawiły, że w 49. minucie Orły odrobiły straty (18-18). Zanosiło się na horror w końcówce spotkania i tak też było. Przez 65 sekund "Biało-czerwoni" grali w podwójnym osłabieniu (kary dla Chrapkowskiego i Rojewskiego). Polacy znaleźli się w trudnym położeniu zwłaszcza, że gola zdobył Ivan Cupić (20-19). Mimo podwójnego osłabienia Jurkiewicz popisał się znakomitym rzutem z biodra całkowicie zaskakując Ivicia (20-20).

      W 56. minucie po golu Chrapkowskiego był remis 22-22. Ostatnie minuty Polacy zagrali koncertowo. Najpierw Michał Jurecki znakomicie podał do Kamila Syprzaka, a ten wykorzystał sytuację sam na sam. Kilkadziesiąt sekund później Chorwaci zgubili piłkę, a kontrę skończył Jurkiewicz! 24-22 dla Polski i niespełna pół minuty do końca! W tym momencie było jasne, że Polacy wygrają mecz zwłaszcza, że znów fantastycznie w bramce interweniował Szmal!

      "Biało-czerwoni" wygrali 24-22 i zagrają w półfinale mistrzostw świata! Rywalem Polaków w 1/2 finału będzie Katar.

      Najwięcej goli dla naszego zespołu w meczu z Chorwacją rzucił Jurkiewicz - 6.

      Autor: Robert Kopeć

      Zobacz fenomenalną akcję Krajewskiego:

      Polska - Chorwacja 24-22 w ćwierćfinale MŚ. Galeria

      Zobacz galerię
      +2


      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje