Od 1 lipca nazwa 17-krotnego mistrza Polski brzmi PGE Kielce. Dwa tygodnie temu Servaas poinformował, że jego firma Vive wycofuje się ze sponsorowania drużyny. - Koronawirus dotknął naszą działalność. Muszę być odpowiedzialny wobec moich pracowników i ich rodzin - powiedział wówczas Servaas. Zapewnił, że zrobi wszystko, aby Vive już za rok wróciło do sponsorowania kieleckiego klubu. Mimo że Vive nie jest już sponsorem klubu, Servaas nadal jest prezesem wielokrotnego mistrza Polski. Już dwa tygodnie temu mówił, że szuka drugiego sponsora tytularnego. Teraz zdradził, że rozmowy, które prowadzi, są na ostatnim etapie i o krok od finału. Nie chciał jednak powiedzieć, jaki podmiot znajdzie się w nazwie klubu obok Polskiej Grupy Energetycznej. - Prowadziliśmy negocjacje z kilkoma podmiotami. Rozmowy są na finiszu. Myślę, że w drugiej połowie lipca ogłosimy oficjalnie nazwę nowego sponsora tytularnego naszej drużyny - zapewnił prezes kieleckiego klubu. Dodał, że po ostatniej konferencji prasowej jest w szoku po tym, jak wiele firm zaoferowało pomoc klubowi. - Musieliśmy wybierać, kto będzie naszym drugim sponsorem tytularnym. Nigdy nie sądziłem, że będzie to możliwe. Przy wyborze kierowaliśmy się jednak przyszłością klubu. Nie liczyły się tylko pieniądze. Z naszym nowym partnerem chcemy zbudować szerszą współpracę, która będzie korzystna dla obu stron - podkreślił Servaas. Autor: Janusz Majewski