MŚ piłkarzy ręcznych - Siódmiak: Dania to typowa drużyna turniejowa
Artur Siódmiak uważa, że forma piłkarzy ręcznych Danii, z którymi w sobotę (godz. 19, TVP2) w ostatnim spotkaniu grupy D mistrzostw świata zagrają Polacy, będzie rosnąć z meczu na mecz. - Jest to typowa drużyna turniejowa - ocenił były reprezentant "Biało-czerwonych".

Początek odbywających się w Katarze mistrzostw nie był dla aktualnych wicemistrzów świata i Europy zbyt udany. W inauguracyjnym spotkaniu zremisowali z Argentyną 24-24, a później podzielili się także punktami z Niemcami (30-30).
- Przed każdą tego typu imprezą Duńczycy niezwykle ciężko trenują i na początku mistrzostw mają prawo znajdować się jeszcze w nie najlepszej dyspozycji. Trenerzy tego zespołu zakładają jednak, że ich zawodnicy walczyć będą o medale i najwyższą formę szykują właśnie na decydujące o miejscach na podium spotkania - powiedział Siódmiak.
Jego zdaniem rywale będą spisywać się coraz lepiej, a przebłyski dobrej gry zaprezentowali w zwycięskiej (31-28) konfrontacji z Rosją.
- Dania to typowa drużyna turniejowa, która rozkręca się z meczu na mecz. Z Rosją dali już próbkę wielkich możliwości. Kiedy złapali ich przy stanie 8-8, to już nie puścili i zdobyli osiem bramek z rzędu. Spodziewam się, że w sobotę z nami zagrają jeszcze lepiej - ocenił.
Stawką tej konfrontacji będzie drugie miejsce w grupie D i rywalizacja w 1/8 finału z trzecią ekipą grupy C. 133-krotny reprezentant Polski uważa, że biało-czerwonych czeka niezwykle ciężkie zadanie, nie tylko z uwagi na zwyżkującą formę rywali, ale także ze względu na to, że ta drużyna nie ma słabych punktów.
- Dokładnie przeanalizowałem skład rywali i nie dostrzegłem w nim luk. Świetnie obsadzona jest bramka, znakomicie spisują się skrzydłowi, niezwykle mocna jest druga linia. Duńczycy są również bardzo dobrze zorganizowani i przygotowani pod względem taktycznym. Wicemistrzowie świata mają wiele rozwiązań w ataku pozycyjnym, znakomicie rozgrywają akcje dwójkowe, a ponadto są niezwykle groźni w kontrach, do których biegną po każdej przechwyconej piłce - zauważył.
Od lat niekwestionowanym liderem tej drużyny jest Mikkel Hansen. Były wicemistrz i brązowy medalista mistrzostw świata przekonuje jednak, że błędem byłoby skoncentrowanie defensywy tylko na ograniczeniu poczynań tego zawodnika.
- Hansen to znakomity piłkarz i niezależnie od tego jak będzie pilnowany, 5-6 bramek zawsze rzuci. Chodzi głównie o to, aby inni reprezentanci Danii nie zrobili nam wielkiej krzywdy. Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że musimy wykorzystać nasz największy atut, czyli świetną grę bramkarzy. Do tego na wyżyny muszą również wspiąć się w defensywie zawodnicy z pola - stwierdził.
Były piłkarz Wybrzeża Gdańsk widzi także rezerwy w polskiej drużynie. - W ofensywie musimy grać bardziej zespołowo. Nasze akcje w ataku pozycyjnym są schematyczne i łatwe do rozszyfrowania, a do tej pory wszystko oparte jest głównie na indywidualnych zagraniach zawodników drugiej linii. Nieźle wygląda współpraca z obrotowymi, natomiast w niewielkim zakresie wykorzystujemy nasze skrzydła - skomentował Artur Siódmiak.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje