MŚ piłkarzy ręcznych - Lijewski: Nie wiem, jak wy, kibice, możecie to wytrzymać
Krzysztof Lijewski w dramatycznym meczu Polski z Rosją na mistrzostwach świata piłkarzy ręcznych zagrał tylko chwilę i kontuzjowany opuścił boisko. Nasz lider jest pełen uznania dla kibiców, że wytrzymują takie horrory, jak wygrane 26-25 spotkanie z Rosją.

- Większość meczu z Rosją oglądałem z boku i dziwię się kibicom, że mogą to wytrzymać - powiedział Lijewski.
- Oglądając takie mecze, można powiedzieć, że człowieka "szlag trafia" - dodał.
Reprezentant Polski zszedł z boiska już w pierwszej połowie z powodu dotkliwego bólu kolana. - Obojętnie z kim, zawsze pokazujemy, że gra się do 60 minuty - podkreślił Lijewski.
- Już chyba drugi raz prawy staw kolanowy mi ucieka i nie ukrywam, że doskwiera mi ból. Nie mogłem aktywnie pomóc kolegom na boisku, ale cieszę się, że udało mi się chociaż trafić rzuty karne - powiedział Lijewski.
Zawodnik mimo urazu liczy na występy w kolejnych meczach.
x-news/INTERIA.PL
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje