Partner merytoryczny: Eleven Sports

Euro 2014: W Kielcach optymizm

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Aż sześciu zawodników mistrza Polski, drużyny Vive Targów Kielce jedzie na mistrzostwa Europy piłkarzy ręcznych do Danii. Zdaniem prezesa kieleckiego klubu powinni odegrać ważną rolę w drużynie, ale nie tylko oni.

Bramkarz Vive i reprezentacji Polski - Sławomir Szmal
Bramkarz Vive i reprezentacji Polski - Sławomir Szmal/AFP

Trener Michael Biegler zabrał z Kielc do Aarhus Karola Bieleckiego, Piotra Chrapkowskiego, Piotra Grabarczyka, Michała Jureckiego, Krzysztofa Lijewskiego i bramkarza Sławomira Szmala. - Michał i Piotrek nie grali na turnieju na Węgrzech, a oni obaj na środku obrony mogą wnieść do reprezentacji dobrą jakość. W życiowej formie wydaje się być Mariusz Jurkiewicz, pokazywał to w klubie, w Orlen Wiśle Płock, i myślę że nic się nie zmieni w kadrze - ocenia Bertus Servaas, prezes Vive Targów Kielce.

Co do wyniku "Biało-czerwonych" Holender jest warunkowym optymistą. - Bardzo dużo zależy od pierwszego meczu z Serbią. Jeśli on się dobrze ułoży, to Polska może być groźna dla wszystkich. Łatwo nie będzie, ale jeśli okaże się że Polacy wygrają, to otworzą sobie drogę do najlepszej ósemki turnieju. A potem? Potem może się zdarzyć wszystko - śmieje się Servaas.

Jego zdaniem przy takich ubytkach w innych zespołach określenie, że "wszystko zdarzyć się może" nie jest pustym frazesem. - Hiszpania traci na fazę grupową Juliena (Julen Aginaglade, kołowy mistrzów Polski zmaga się z kontuzją i może dołączyć do zespołu dopiero na drugą rundę - red.), Dania podobno może stracić Andersa Eggerta (gracz niemieckiego Flensburga), a kontuzję ma też Hans Lindberg (zwycięzca Ligi Mistrzów z HSV Hamburg), kilka bardzo ważnych ubytków mają Francuzi. Jeden mecz z każdym, nawet najmocniejszym przeciwnikiem, zawsze można wygrać - kończy sternik kieleckiego klubu.

Na niejedno zwycięstwo liczy były kapitan reprezentacji Polski, obecnie gracz Vive Targów Kielce Grzegorz Tkaczyk. - Liczę na wygrane z Serbią i Rosją, choć ten pierwszy mecz będzie na pewno znacznie trudniejszy, w dodatku to pierwszy mecz, więc nic nie wiadomo o formie drużyn. Rosjanie nie powinni się liczyć, bo stracili trzech zawodników z podstawowej siódemki. Francja to faworyt numer jeden do wygrania naszej grupy, ale też i całego turnieju - mówi kieleckie rozgrywający.

Duńskie Euro Polacy rozpoczną w poniedziałek meczem z Serbami o godzinie 18 w Aarhus. INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo! Dowiedz się więcej

lech

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje