SIÓDEMKA I MECZÓW 1/4 FINAŁU ORLEN SUPERLIGI I 1. KOLEJKI GRUPY SPADKOWEJ: Bramkarz: Sandro Mestrić (Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski) Chorwat chciałby zostać na dłużej w Ostrowie Wielkopolskim. Szanse na taki ruch wzrosną, jeśli Rebud KPR Ostrovia zakwalifikuje się do europejskich pucharów. W środę zrobiła do tego pierwszy krok, pokonując u siebie PGE Wybrzeże Gdańsk 32:31. Golkiper wypożyczony z Industrii Kielce odbił dziewięć piłek. 26 procent skuteczności nie rzuca na kolana, ale jego dwie parady w końcówce dały zwycięstwo podopiecznych Kima Rasmussena. Lewoskrzydłowy: Mikołaj Czapliński (PGE Wybrzeże Gdańsk) W środowym spotkaniu w Ostrowie Wielkopolskim toczył bezpośredni pojedynek o koronę króla strzelców z Kamilem Adamskim. Utrzymał prowadzenie. Znów był bardzo aktywny. Zdobył 11 goli przy 79-procentowej skuteczności. Lewy rozgrywający: Paweł Paterek (KGHM Chrobry Głogów) Drużyna z Głogowa pokonała Górnika Zabrze przede wszystkim dzięki świetnej pracy w obronie. W ataku niezmordowany był Paweł Paterek. Podejmował bardzo wiele prób, czasami z trudnych pozycji. Oddał 17 rzutów, a dziewięć z nich znalazło drogę do bramki. Do tego dołożył 10 asyst. Środkowy rozgrywający: Kamil Adamski (Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski) W zwycięskim spotkaniu z PGE Wybrzeżem bezpośrednio uczestniczył przy 19 z 33 trafień swojego zespołu. Rzucił 12 bramek, do których dołożył siedem asyst. W jego repertuarze nie zabrakło trafień wyjątkowej urody, pokazujących techniczne możliwości tego gracza. Prawy rozgrywający: Marek Marciniak (Azoty Puławy) Powołanie do reprezentacji Polski i udział w mistrzostwach świata dodały kolorytu jego przygodzie z piłką ręczną. Kilkanaście dni temu podpisał kontrakt z macedońskim Vardarem Skopje. Z Puławami żegna się w dobrym stylu. W zwycięskim spotkaniu z Zepterem KPR-em Legionowo zaliczył osiem bramek i pięć asyst. Prawy skrzydłowy: Mateusz Kosmala (Energa MMTS Kwidzyn) Podopieczni Bartłomieja Jaszki wygrali trzeci mecz z rzędu. We Wrocławiu zafunkcjonowała ich obrona. W kontrach zwykle nie mylił się Mateusz Kosmala, który zaliczył siedem trafień. Trzy z nich z rzutów karnych. Kołowy: Łukasz Rogulski (Industria Kielce) Na boisku spędził więcej czasu niż zapewne początkowo zakładano, bo szybko czerwona kartkę obejrzał Theo Monar. 32-latka bardzo często szukali koledzy, a on był bezbłędny. W pewnie wygranym meczu z Corotop Gwardią Opole rzucił siedem goli.