Bournemouth - Liverpool 0-4 w 16. kolejce, hat-trick Salaha
Na inaugurację 16. serii gier w ekstraklasie Anglii Bournemouth Artura Boruca został rozbity na własnym stadionie 0-4 przez Liverpool. Jak zwykle w tym sezonie, Polak był rezerwowym. Hat-tricka zdobył Mohamed Salah.
"The Reds" mieli przewagę właściwie od początku. Powinni ją wykorzystać już w 18. min, lecz znajdujący się na minimalnym spalonym, co umknęło uwadze sędziów, Mohamed Salah skiksował przy strzale z siedmiu metrów - posłał piłkę daleko obok bramki.
W 23. min odgryźli się gospodarze: Junior Stanislas po akcji lewą flanką wypatrzył w polu karnym Davida Brooksa, który bez zabawy w przyjmowanie piłki wypalił w krótki róg. Gości uratowała skuteczna robinsonada Alissona Beckera.
Za moment było już 0-1, po tym jak sędziowie znowu przegapili spalonego Salaha. W momencie oddawania strzału przez Roberto Firmino Egipcjanin był za linią obrońców. Sędzia nie podniósł jednak chorągiewki, więc Mohamed podbiegł do odbitej przez Asmira Begovicia piłki i wpakował ją do bramki.
Na Wyspach Brytyjskich nie wynaleziono jeszcze VAR-u, więc godzą się na takie wpadki sędziów.
Gospodarze próbowali odrobić stratę. Wywalczyli kilka rzutów rożnych, ale do końca I połowy nie udało im się poważniej zagrozić bramce "The Reds".
146 sekund w drugiej połowie potrzebowali przyjezdni w II połowie, by poprawić wynik. Firmino podał do Salaha, ten zasłonił piłkę ciałem, wpadł z nią w pole karne i - nie robiąc sobie nic z obrońców - kopnął po ziemi do bramki!
Czary goryczy dla gospodarzy przelał gol samobójczy. W 68. min, po dośrodkowaniu z lewej strony Andrewa Robertsona Steve Cook próbował przeciąć to podanie, jednak tak nieszczęśliwie odbił piłkę, że ta wpadła do bramki.
W 67. min hat-tricka skompletował niesamowity Salah. Popędził do prostopadłego podania, przepchnął w walce o piłkę Cooka, zabawił się z Begoviciem, dwa razy kładąc go zwodami na murawie i kopnął do pustej siatki!
To jego drugi hat-trick w Premier League.
W 89. min boisko musiał opuścić Adam Lalana, który w walce o piłce doznał rozcięcia głowy. W związku z tym, że Juergen Klopp wykorzystał już limit zmian, w końcówce "The Reds" grali w dziesiątkę przez kilka minut. Lalana wrócił po zatamowaniu krwotoku, ale w koszulce bez numeru, bo pierwotna była zakrwawiona.
16. kolejka Premier League:
Bournemouth - Liverpool 0-4 (0-1)
Bramki:
0-1 Mohamed Salah (25. dobitka po strzale Firmino),
0-2 Salah (48. po podaniu Firmino),
0-3 Steve Cook (68. samobójcza),
0-4 Salah (78.).
.
Tu znajdziesz szczegóły z meczu!
Zobacz szczegóły z Premier League!
MB