Legenda bez litości dla kadry Probierza. Wspomniał Euro. "Cios" przed meczem z Litwą
Reprezentacja Polski wraca do grania i trzeba przyznać, że wejście w 2025 rok powinien być dla podopiecznych Michała Probierza względnie spokojny. To wynika z faktu, że na marcowym zgrupowaniu Biało-Czerwoni zmierzą się z reprezentantami Litwy i Malty. Rafael van der Vaart w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" wypowiada wiele niepochlebnych opinii o naszej kadrze. - Tak, byłem rozczarowany - tak ocenił występ Polski na Euro 2024 Holender.

Reprezentacja Polski od wielu długich miesięcy nie daje zbyt wiele momentów, w których można byłoby się realnie cieszyć z jej gry. Wszystko rozpoczęło się od krótkiej "ery" Fernando Santosa, który bardzo zniechęcił kibiców do kadry. Przyjście Michała Probierza była powiewem świeżości, ale szybko ten efekt się zatarł i wróciliśmy do szarej reprezentacyjnej rzeczywistości. Cała Liga Narodów UEFA była naprawdę nieudana dla podopiecznych Probierza.
Nieco lepiej oceniane były mistrzostwa Europy i występ na niemieckich boiskach. Wynik tej imprezy dla Biało-Czerwonych był fatalny, bo skończyło się na fazie grupowej i szybkim odpadnięciu. Polska pokazała się tam jednak z niezłej strony, jeśli chodzi o samą grę. Piłkarze prowadzeni przez Probierza szczególnie dobrze pod względem stylu zaprezentowali się w spotkaniach z dwoma najmocniejszymi zespołami w naszej grupie. Mowa rzecz jasna o Holandii i Francji.
Van der Vaart chwali reprezentację Polski. Legenda wspomina o Lewandowskim
Dzięki tamtym występom można było poczuć pewną nutę optymizmu. Według Rafaela van der Vaarta po całym Euro kibice mieli prawo czuć rozczarowanie. - Tak, byłem rozczarowany. To był najlepszy mecz waszej drużyny na Euro i to bez Lewandowskiego. On jest tak wielki, że czasem dobrze... wystąpić bez niego. Gdy jest na boisku, wszystkie piłki kierowane są do niego. Zawsze próbuję tłumaczyć w telewizji, że gdy wielki piłkarz nie gra, ktoś musi go zastąpić i czasami to lepsze dla drużyny - ocenił Holender w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Gdy jednak został zapytany o jakość i siłę reprezentacji Polski, padło kilka naprawdę ciepłych słów. - Oczywiście, że tak (Holandia potencjalnie pokona Polskę przyp. red.). Macie dość dobry zespół. Ciągle gra tam Robert Lewandowski i ten lewonożny zawodnik, który grał w Feyenoordzie (Sebastian Szymański przyp. red.). Moder w Feyenoordzie zrobił na mnie wrażenie. Macie dobrych zawodników, choć obrony za bardzo nie znam, ale przede wszystkim jest Lewandowski. To dość dobre pokolenie, ale coś nie funkcjonuje - stwierdził były napastnik Realu Madryt.
Możliwe, że niebawem Biało-Czerwoni znów zmierzą się z Holandią. To zależy od wyników, jakie padną w dwumeczu Holandii z Hiszpanią w ramach ćwierćfinału Ligi Narodów. Przegrany z tej pary zagra właśnie w polskiej grupie i być może przekonamy się o sile, jaką w tym momencie dysponują obie reprezentacje.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje