Partner merytoryczny: Eleven Sports

Jan Urban: Nie zostać na zerze

Trener piłkarzy Legii Warszawa Jan Urban liczy, że ostatni mecz w fazie grupowej Ligi Europejskiej pozwoli jego drużynie pozbyć się zera, zarówno w rubryce zdobytych goli, jak i punktów. W czwartek mistrz Polski zagra na wyjeździe z Apollonem Limassol.

Trener Legii Warszawa Jan Urban
Trener Legii Warszawa Jan Urban/Fot. Bartłomiej Zborowski/PAP

Legia jest jedynym spośród 48 uczestników fazy grupowej LE, który dotąd nie zdobył ani gola, ani punkty. Doznała do tej pory pięciu porażek, a kolejne wyniki to: 0-1, 0-1, 0-2, 0-2 i 0-2. Spotkanie na Cyprze to ostatnia szansa na poprawienie niechlubnego dorobku.

"Nie chcielibyśmy, żeby nasz licznik pozostał na zerze. Chcemy w końcu coś ugrać i myślimy o rewanżu za porażkę na własnym obiekcie. Z taką myślą tu przyjechaliśmy. Chcemy zakończyć rozgrywki pozytywnym rezultatem" - powiedział na konferencji prasowej w Limassol Jan Urban, cytowany na oficjalnej stronie klubu.

Szkoleniowiec wspominał pojedynek w Warszawie, który - przy pustych trybunach - Apollon wygrał 1-0.

"Pozwoliliśmy wówczas rywalom na dwie, trzy kontry. My mieliśmy wiele sytuacji, ale nie zdobyliśmy bramki" - zaznaczył.

Urban od dłuższego czasu mierzy się ze sporymi problemami kadrowymi. Po ostatnim spotkaniu ligowym z Lechią Gdańsk (0-2) na drobny uraz narzekał Jakub Wawrzyniak, ale trener zapewnił, że w czwartek będzie gotowy do gry.

Kontuzje uniemożliwiają natomiast występ Serbowi Miroslavowi Radovicowi, który ma naciągnięty mięsień przywodziciel, oraz chorwackiemu kapitanowi Ivicy Vrdoljakowi.

"Nie mamy wyjścia, tylko musimy sobie poradzić z obecną sytuacją" - zauważył Urban.

Spotkanie w LE to okazja, by na Cypr wrócił Dossa Junior. Urodzony w Portugalii 27-letni obrońca spędził na tej wyspie siedem lat. Zanim trafił do Legii, grał cztery lata w lokalnym rywalu Apollonu - AEL Limassol. Ma cypryjski paszport i może występować w reprezentacji tego kraju.

"Cieszę się, że mogę tu być ponownie, z Cyprem wiążę swoją przyszłość, więc serduszko mocniej zabije. Teraz jednak skupiam się tylko na grze w Polsce i zrobię wszystko, żeby w czwartek osiągnąć z drużyną korzystny rezultat" - powiedział Dossa Junior, który towarzyszył Urbanowi na konferencji prasowej.

Polskiej drużynie pozostała walka o godne pożegnanie się z LE. Podobny cel może przyświecać gospodarzom, którzy także nie mają już szans na awans do 1/16 finału.

Prowadzący Apollon Christakis Christoforou wybiega już myślami do następnego sezonu.

"Wierzę w zespół, który mam i piłkarzy, którzy go tworzą. Na podstawie gry i wyników w tym sezonie jestem przekonany, że w przyszłym ponownie spróbujemy swoich sił w Lidze Europejskiej" - zaznaczył szkoleniowiec.

Legię uważa za najlepszy polski zespół, ale zwrócił uwagę, że zdarzają się jej przestoje w grze.

"Wtedy rywale mają swoje szanse, swoje okazje. Będziemy czekać na te chwile i postaramy się je wykorzystać" - powiedział.

Zapewnił, że jego drużyna nie potraktuje ostatniego spotkania ulgowo, gdyż kibice by jej tego nie wybaczyli.

"Każdy, kto zna temperament fanów i atmosferę meczów na cypryjskich stadionach wie, co to oznacza" - dodał Christoforou.

Jak podkreślił, ma nadzieję, że zerowa seria Legii zostanie w czwartek podtrzymana. "Zrobimy wszystko, by mistrz Polski nie poprawił swojego dorobku" - podsumował.

Mecz Apollon - Legia rozpocznie się w czwartek o godz. 21.05. Sędzią będzie Austriak Robert Schoergenhofer.

Zapraszamy na relację na żywo z meczu Apollon Limassol - Legia Warszawa!Relację można również śledzić na urządzeniach mobilnych

PAP

Zobacz także

Sportowym okiem