Partner merytoryczny: Eleven Sports

Borussia Moenchengladbach - Borussia Dortmund 2-0

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Niespodzianka w Moenchengladbach! Miejscowa Borussia wygrała ze swoją imienniczką z Dortmundu 2-0 i przerwała imponującą serię 15 kolejnych ligowych spotkań, w których piłkarze BVB pierwsi obejmowali prowadzenie. To pierwsza porażka zespołu Juergena Kloppa w Bundeslidze w tym sezonie.

Alvaro Dominguez walczy z Robertem Lewandowskim
Alvaro Dominguez walczy z Robertem Lewandowskim/PAP/EPA

Wicemistrzowie Niemiec przeważali od samego początku, ale brakowało im precyzji w polu karnym Marc-André ter Stegena. Z kilkunastu strzałów, jakie oddali podopieczni Kloppa w pierwszej połowie tylko kilka mogło rzeczywiście zagrozić gospodarzom.

Niewiele zabrakło, a po godzinie gry to miejscowa Borussia objęłaby prowadzenie. Max Kruse przedarł się lewą stroną pola karnego i dograł na jedenasty metr do rozpędzonego Oscara Wendta, ten miał znakomitą okazję, ale nieznacznie chybił.

Borussia wciąż dominowała, dwie okazje miał Pierre-Emerick Aubameyang, zaskoczyć ter Stegena próbował też wprowadzony w 77. minucie Jakub Błaszczykowski.

Chwilę później dobre podanie w pole karne dostał Havard Nordtveit, kiedy składał się do oddania strzału został zaatakowany z tyłu w nogi przez Matsa Hummelsa. Sędzia bez wahania wskazał na rzut karny i pokazał stoperowi BVB czerwoną kartkę.

Pewnym egzekutorem "jedenastki" został Max Kruse.

Bramka dla gospodarzy przerwała imponującą serię 15 spotkań ligowych z rzędu, w których piłkarze z Dortmundu pierwsi obejmowali prowadzenie. W historii Bundesligi tylko HSV Hamburg może pochwalić się może pochwalić się podobną passą.

Tymczasem w Moenchengladbach finalistom ostatniej edycji Ligi Mistrzów nie udało się ugrać nawet remisu. W 87. minucie składną akcję gospodarzy płaskim uderzeniem z kilkunastu metrów wykończył Raffael.

Podłamany Klopp kręcił głową na ławce BVB, a na trybunach rozpoczęła się fiesta miejscowych kibiców. Trudno się dziwić, nikt w tym sezonie nie pokonał dotąd ekipy z Dortmundu w lidze.

Tym razem mniej widoczni byli polscy piłkarze. Robert Lewandowski walczył z obrońcami gospodarzy, ale w protokole meczowym zapisał się wyłącznie żółtą kartką, a Błaszczykowski zagrał tylko kilkanaście minut i oddał jeden strzał, obroniony przez ter Stegena.

Mina Juergena Kloppa mówi wszystko. Borussia przegrała pierwszy mecz w tym sezonie/PAP/EPA

Liczba meczu: 27 - strzały Borussii D. na bramkę ter Stegena (gospodarze - 6 strzałów)

Borussia Moenchengladbach - Borussia Dortmund 2-0 (0-0)

Bramki: 1-0 Kruse (81. karny), 2-0 Raffael (86.)

INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje