Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padł pierwszy gol w tym spotkaniu. W dziewiątej minucie bramkę zdobył Dawid Abramowicz. Jedenastka Wigier ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy , zdobywając kolejną bramkę. W 21. minucie na listę strzelców wpisał się Jakub Vojtuš. W 35. minucie Adrian Piekarski został zmieniony przez Wiktora Biedrzyckiego. Niedługo później Jakub Vojtuš wywołał eksplozję radości wśród kibiców GKS-u Tychy, strzelając kolejnego gola w tej samej minucie spotkania. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Jakub Vojtuš z GKS-u Tychy. Była to 43. minuta starcia. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę drużyna Wigier wyszła w zmienionym składzie, za Adriana Jurkowskiego wszedł Damian Pawlowski. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy GKS-u Tychy w 67. minucie spotkania, gdy Łukasz Grzeszczyk zdobył z rzutu karnego czwartą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego dziewiąte trafienie w sezonie. W 70. minucie Kamil Sabillo został zmieniony przez Pawela Olszewskiego, co miało wzmocnić zespół Wigier. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Huberta Adamczyka na Omara Monterde'a oraz Sebastiana Stebleckiego na Mateusza Piątkowskiego. W ostatnich minutach spotkania na boisku atmosfera była rozgrzana. W 90. minucie wpakował piłkę do siatki rywali Mateusz Piątkowski. W doliczonej pierwszej minucie pojedynku arbiter pokazał kartkę Wiktorowi Biedrzyckiemu, piłkarzowi gości. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 5-0. Jedenastka GKS-u Tychy zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Zawodnicy obu drużyn otrzymali po jednej żółtej kartce. Zespół GKS-u Tychy w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast jedenastka gości wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższą środę drużyna GKS-u Tychy będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie GKS Jastrzębie Zdrój. Natomiast w niedzielę Sandecja Nowy Sącz zagra z jedenastką Wigier na jej terenie.