Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Tomasz Mikołajczak wywołał eksplozję radości wśród kibiców Chojniczanki , zdobywając bramkę w 17. minucie starcia. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Chojniczanki. Między 49. a 52. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Sandecji (”Biało-Czarni”) i jedną drużynie przeciwnej. W 60. minucie Robert Ziętarski został zmieniony przez Jana Mudrę. W 63. minucie Jan Kuzma został zmieniony przez Kamila Ogorzalego, co miało wzmocnić drużynę Sandecji. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Agwana Papikjana na Janusza Surdykowskiego. ”Biało-Czarni” nie zrazili się bieżącą sytuacją na boisku. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. W 67. minucie Dawid Szufryn wyrównał wynik meczu. Na 16 minut przed zakończeniem drugiej połowy w drużynie Chojniczanki doszło do zmiany. Łukasz Zejdler wszedł za Aleksandra Jagiełłę. W 77. minucie żółtą kartką został ukarany Kamil Ogorzaly, piłkarz ”Biało-Czarnych”. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Chojniczanki w 81. minucie spotkania, gdy Janusz Surdykowski strzelił drugiego gola. W doliczonym czasie gry czerwoną kartkę obejrzał Tomasz Mikołajczak, tym samym zespół gospodarzy musiał końcówkę grać w dziesiątkę, mimo to zdołał jeszcze poprawić wynik. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Piłkarze Chojniczanki otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę i jedną czerwoną, a ich przeciwnicy trzy żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. 10 lipca zespół Sandecji rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Stal Mielec. Tego samego dnia Chrobry Głogów zagra z drużyną Chojniczanki na jej terenie.