Jednym z głównych aktorów meczu na przedmieściach Nowego Jorku, w Uniondale, był Henrik Lundqvist, który w bramce gości powstrzymał 35 ataków. Zdołali go pokonać tylko Andrew MacDonald w drugiej i Frans Nielsen w trzeciej tercji. Jednak bohaterem wieczoru był inny zawodnik Rangers - Ryan Callahan, który oddał dwa celne strzały, a także podał krążek kolegom z drużyny - Artemowi Anisimowi i Marianowi Gaborikowi (miał także dwie asysty). Autorem ostatniego gola był Chris Drury. Obydwa nowojorskie zespoły mają teraz po 33 punkty, ale z większą liczbą zwycięstw Rangers zajmuje trzecie, a Islanders czwarte miejsce w Atlantic Division. W czwartek wieczorem w Filadelfii doszło do spotkania prowadzących w tej grupie Penguins z zamykającymi tabelę Flyers; lepsze w rzutach karnych okazały się "Pingwiny" (3:2). Po zakończeniu regulaminowego czasu gry karne wykorzystali Kris Letang oraz kapitan drużyny z Pittsburgha - Sidney Crosby, czym już po dwóch seriach rozstrzygnęli losy zwycięstwa. Wcześniej Crosby trafił w drugiej tercji na 2:2 doprowadzając do dogrywki. Natomiast hokeiści Flyers dwukrotnie obejmowali prowadzenie, po golach Jeffa Cartera i Claude'a Giroux. Penguins powiększyli dorobek do 49 punktów i jako liderzy Konferencji Wschodniej objęli prowadzenie w lidze; wyprzedzają o dwa punkty najlepsze ekipy na Zachodzie - Los Angeles Kings i San Jose Sharks "Królowie" przegrali na wyjeździe 1:2 z Calgary Flames, w meczu liderów Pacific i Northwest Division. Największy udział w sukcesie gospodarzy miał Miikka Kiprusoff, broniąc 34 ataki rywali. Na listę strzelców wpisali się Dion Phaneuf i Nigel Dawes, zapewniając prowadzenie 2:0. Zawodnicy z Los Angeles odpowiedzieli tylko trafieniem Coreya Elkinsa w połowie trzeciej tercji. Potknięcie Kings wykorzystali hokeiści Sharks, którzy przerwali serię pięciu porażek i wyszli na prowadzenie w Pacific Division oraz w Konferencji Zachodniej. W czwartek odnieśli zwycięstwo 4:1 nad Anaheim Ducks. Dwie bramki uzyskał dla gospodarzy Patrick Marleau, a po jednej Joe Thornton i Devin Setoguchi, natomiast w barwach Ducks udało się to tylko Ryanowi Getzlafowi. Czwartek na lodowiskach NHL Montreal Canadiens - Minnesota Wild 1:3 New York Islanders - New York Rangers 2:5 Philadelphia Flyers - Pittsburgh Penguins 2:3 (po karnych) Atlanta Thrashers - Dallas Stars 6:5 (po dogrywce) Columbus Blue Jackets - Phoenix Coyotes 1:2 (po karnych) Detroit Red Wings - Tampa Bay Lightning 3:0 Calgary Flames - Los Angeles Kings 2:1 Edmonton Oilers - Nashville Predators 3:6 San Jose Sharks - Anaheim Ducks 4:1