Relację meczową ze starcia Flora Tallin - Legia Warszawa znajdziesz TUTAJ. Dinamo to aktualny mistrz Chorwacji, który w poprzednim sezonie świetnie radził sobie w Lidze Europy, gdzie dotarli do ćwierćfinału. Wówczas ekipę z Zagrzebia zatrzymał dopiero późniejszy triumfator całych rozgrywek, Villarreal. Teraz drużyna z Zagrzebia marzy o powtórzeniu sukcesu sprzed dwóch sezonów, czyli o awansie do fazy grupowej Ligi Mistrzów. W drodze do tego celu we wtorkowy wieczór Chorwaci pokonali Omonię Nikozja. W pierwszej połowie meczu w Nikozji grę starali się prowadzić gospodarze, bo to Omonii powinno było bardziej zależeć na strzeleniu bramki w tym meczu. W pierwszym spotkaniu obu drużyn padł bowiem wynik 2-0 dla Dinama. Ekipa z Zagrzebia ewidentnie miała to cały czas z tyłu głowy, bo do przerwy grała dość zachowawczo, przede wszystkim starając się nie stracić bramki. Mimo wszystko, zdarzało się podopiecznym Damira Krznara zbyt łatwo dopuszczać do dośrodkowań i strzałów na bramkę Dominika Livakovicia. Szczęście Dinama w tym, że piłkarze Omonii mieli dość mocno rozregulowane celowniki. Menalo dał prowadzenie Dinamo Dinamo ożywiło się po przerwie. Najpierw mało brakowało, by głową bramkarza Fabiano pokonał Lauritsen. Chwilę później świetną piłkę z głębi pola dostał pod nogi Mislav Orszić, ale znakomicie z bramki wyszedł golkiper Omonii. Wciąż było 0-0. W końcu w 79. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, gola dla Dinama pięknym uderzeniem głową zdobył Luka Menalo. 25-latek przypieczętował tym samym awans zagrzebskiej ekipy do kolejnej rundy. W następnej fazie eliminacji Dinamo zmierzy się więc z Legią Warszawa. Ostatnio w rozmowie z Interią były piłkarz Dinama Marko Kolar oceniał szanse Legii w ewentualnej konfontacji z Dinamem. - Myślę, że Dinamo jest zdecydowanie faworytem w tej sytuacji - podkreślał. I to mimo, że w ostatnich latach regularnie sprzedaje swoje młode gwiazdy. - Josko Gvardiol rzeczywiście odszedł, wcześniej np. Dani Olmo, ale oni mają zawsze nowych zawodników w zanadrzu, gotowych do zastąpienia poprzednich gwiazd. I to zawodników na podobnym poziomie. Myślę, że nie jest to wcale słabszy zespół Dinama, niż w poprzednim sezonie - podsumował chorwacki napastnik Wisły Płock. II runda kwalifikacji do Ligi Mistrzów: Omonia Nikozja - Dinamo Zagrzeb 0-1 (0-0) 0-1 Menalo 79. W dwumeczu: 0-3.