Talent poszedł na Zachód
Wybranie Grega Odena numerem 1 tegorocznego NBA Draft nie było żadną niespodzianką, podobnie jak większośc tego, co działo się w Nowym Jorku.

Z już uznanych gwiazd NBA, które zmieniły kluby, na uwagę zasługują następujące roszady:
PIERWSZA DZIESIATKA 2007 NBA DRAFT
Ocena przydatności do zespołu w skali od 1 (najniższa) do 10 (najwyższa):
1. Greg ODEN, środkowy, Portland Trail Blazers.
19-letni Odem od pierwszego dnia w National Basketball Association będzie jednym z najlepszych defensywnych koszykarzy ligi. Jeśli zespół będzie w stanie poprawić jego umiejętności ofensywne, przede wszystkim agresywność pod atakowanym koszem, Blazers w ciągu kilku następnych sezonów mogą powrócić do finałów. Najczęstsze porównanie: Patrick Ewing. Ocena: 10
2. Kevin DURANT, skrzydłowy, Seattle Supersonics, 18-lat.
Być może najwszechstronniejszy gracz w NBA Draft od czasu, kiedy znaleźli się tam Magic Johnson oraz LeBron James. Do Supersonisc bardziej pasowałby Odem, ale jak powiedział jeden z wyszukiwaczy talentów w NBA, "Kevin już teraz potrafi zrobić na boisku rzeczy, których nie umie wielu weteranów NBA". Najczęstsze porównanie - Scottie Pippen, Magic Johnson. Ocena: 10
3. Al HORFORD, skrzydłowy, Atlanta Hawks, 20 lat.
Jego akcje poszły bardzo w górę po ostatnich dwóch meczach w barwach uniwersyteckiego teamu mistrzów USA Florydy Gators, kiedy imponował spokojem, walecznością, oraz zanikającą umiejętnością blokowania rzutów. Za mały na centra, ale będzie lepiej niż przeciętnie dawał sobie w NBA radę na pozycji silnego skrzydłowego. Jeśli Atlanta zatrzyma go w zespole, Horford będzie idealną odpowiedzią na problemy tej drużyny w grze pod tablicami. Ocena: 9
4. Mike CONLEY JR.,rozgrywający, Memphis Grizzlies, 19 lat.
Mike Conley już dziś jest porównywany do Tony Parkera, który właśnie został MVP finałów, więc Conley nie ma się czego wstydzić. Doskonały przegląd sytuacji, umiejętność prowadzenia drużyny w zależności od tego, jak wymaga tego taktyka. Syn byłego rekordzisty świata i mistrza olimpijskiego w trójskoku, Mike'a Conley'a Sr. Ocena: 8
5. Jeff GREEN, skrzydłowy, Seattle Supersonics (od Boston Celtics), 20 lat.
Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że Green będzie nawet na pozycji numer 3 w drafcie. Wszechstronny, wiedzący co znaczy gra zespołowa, potrafi podawać lub też przejąć na siebie ciężar gry, kiedy drużyna tego potrzebuje. Typowy gracz, który pomoże zespołowi nawet wtedy, kiedy nie ma dnia w roli snajpera. Będzie grał wspólnie z Durantem, tworząc jeden z najbardziej dynamicznych duetów w NBA i dając Seattle realną szansę powrotu do ligowej elity.Ocena: 9
6. Yi JIANLAIN, skrzydłowy, Milwaukee Bucks, 20 lat (?)
Dałem znak zapytania przy wieku Yi, bo jest wiele raportów z których wynika, ze jest on przynajmniej trzy lata starszy niz podaje jego oficjalna biografia. Bardzo dobry w blokowaniu rzutów, skuteczny obrońca, bardziej agresywny niż Yao, zaskakująco zwrotny jak na swój wzrost (212 cm). Spore doświadczenie w grze przeciwko drużynom z USA oraz przyzwyczajony do metod trenerskich w NBA - w reprezentacji Chin trenował go doświadczony trener m.in Los Angeles Lakers, Del Harris. Ocena: 7
7. Corey BREWER, rozgrywający, Minnesota Timberwolves, 21 lat.
Może grać na kilku pozycjach, jeden z najlepszych na pozycji rozgrywającego graczy defensywnych w tegorocznym drafcie. Wielu specjalistów uważa, iż w ciągu 1-2 sezonów może być jednym z najwybitniejszych graczy młodego pokolenia w NBA. Musi poprawić siłę oraz rzut z dystansu. Ocena: 7
8. Brandon WRIGHT, skrzydłowy, Golden State Warriors (od Charlotte Bobcats), 19 lat.
Wright nie jest przygotowany pod względem fizycznym do przepychania się pod koszami NBA, ale był na swojej pozycji jednym z największych talentów w tegorocznym drafcie. Niezwykły zasięg ramion, wymaga solidnego treningu siłowego i 10 kilogramów mięśni by być skutecznym w NBA. Doskonałe wyczucie piłki , umiejętność zdobywania punktów w podkoszowym tłoku to plusy. Minus - trafia tylko 50 procent rzutów osobistych. Ocena: 8
9. Joakim NOAH, skrzydłowy, Chicago Bulls, 21 lat.
Gdyby Noah zdecydował się przejść do NBA w minionym roku miałby wielkie szanse zostać wybrany z numerem 1. Olbrzymia energia na parkiecie, ciągłe zmiany pozycji są zmorą dla obrońców rywali. Dobrze zbiera piłki pod koszem, potrafi szybko zdobywać punkty, ale w opinii niektórych wyszukiwaczy talentów nie ma budowy ciała dającej mu szansę na długa karierę w NBA. Ma pomóc Chicago w zdobywaniu punktów pod koszem - jedynej słabości drużyny z Wietrznego Miasta. Czy uda mu się to już w pierwszym sezonie - raczej wątpliwe. Ocena: 7
10. Spencer HAWES, środkowy, Sacramento Kings, 20 lat.
Od dzieciństwa przygotowywany do gry w lidze przez swojego ojca i wuja, byłych graczy NBA. Znakomity ofensywnie, bardzo solidnie przygotowany technicznie, potrafi rzucać zarówno z półdystansu, jak dystansu. Słaba strona - zbiórki z tablicy, agresywność w obronie. Ocena: 7
Przemek Garczarczyk z Chicago
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje