INTERIA.PL
Sport
NBA
62 punkty Carmela Anthony'ego

62 punkty Carmela Anthony'ego

Sobota, 25 stycznia 2014 (10:34)

Lubię to

Rzadkim wyczynem popisał się koszykarz New York Knicks Carmelo Anthony. W meczu przeciwko Charlotte Bobcats zdobył 62 punkty trafiając 23 z 35 rzutów z gry, w tym 6 z 11 za trzy punkty i wszystkie 10 wolnych. Ponadto zebrał 13 piłek.

Carmelo Anthony/Al Bello/Getty Images

62 punkty to najlepszy wynik w karierze Anthony'ego (do tej pory jego rekord wynosił 50 "oczek"), rekord hali Madison Square Garden, który od 2009 roku należał do Kobe'a Bryanta (61) i klubu, który został ustanowiony w 1984 roku przez Barnarda Kinga (60). Co ciekawe Carmelo zawodnik opuścił parkiet siedem minut przed końcem spotkania.

W ostatnim ćwierćwieczu tylko pięciu zawodników NBA uzyskało w jednym meczu 60 punktów i 10 zbiórek: Shaquille O'Neal, Michael Jordan, David Robinson, Karl Malone i Tracy McGrady.

New York Knicks wygrali z Charlotte Bobcats 125:96.

"Melo" poprawił też najlepsze osiągnięcie w sezonie Kevina Duranta z Oklahoma City Thunder, który dokładnie przed tygodniem zdobył 54 pkt w spotkaniu z Golden State Warriors.

- To niesamowite uczucie. Nie sądziłem, że kiedykolwiek czegoś takiego doświadczę. Po prostu czasem znajdujesz się w "strefie". Tylko ci, którzy w niej kiedyś byli, wiedzą, co chcę przez to powiedzieć. Oddawałem rzuty jeden po drugim, wcale nie zastanawiając się nad sumaryczną zdobyczą. Chcę podziękować moim kolegom - skomentował.

Seryjny snajper Durant (dziewięć kolejnych spotkań z minimum 30 pkt), który stracił swój rekord sezonu, nie wystąpił w piątek w barwach Thunder ze względu na uraz ramienia, ale jego drużyna utrzymała pozycję lidera w Konferencji Zachodniej, wygrywając z Boston Celtics 101:83. Jej najlepszy tego dnia strzelec, reprezentant Hiszpanii Serge Ibaka zdobył 21 pkt, Jeff Green uzyskał 16 dla pokonanych.

Najlepsi w Konferencji Wschodniej i w całej lidze koszykarze Indiana Pacers męczyli się w Sacramento. Przegrywali już 17 punktami, ale odrobili straty i po dogrywce wygrali z Kings 116:111. W zwycięskim zespole wszyscy gracze pierwszej piątki zanotowali dwucyfrowe zdobycze - najwięcej Paul George 36 i Lance Stephenson 24. W ekipie gospodarzy było tylko dwóch takich zawodników, ale w sumie zdobyli 80 pkt: Marcus Thornton - 42 i Isaiah Thomas - 38.