Bez tych dwóch piłkarzy PSG jaki znamy by nie istniał - nie zdobywałby seryjnie mistrzostw kraju, nie awansowałby w tym roku do finału Ligi Mistrzów. Katarscy właściciele klubu obu piłkarzy kupili po to, żeby tchnęli w drużynę nowego ducha, ale przede wszystkim po to, aby odnosili z nią sukcesy w Champions League. To była największa inwestycja w europejskim futbolu. Do transferów obu piłkarzy doszło latem 2017 roku. Kupiony z Barcelony Neymar kosztował 222 miliony euro, a sprowadzony z AS Monaco Kylian Mbappe - 145 mln euro plus 35 mln w bonusach. Są kluczowymi zawodnikami. Każdy kryzys w PSG związany jest z kontuzją lub chorobą (Covid-19) jednej albo drugiej gwiazdy, a nie daj Boże - tak jak to miało miejsce w tym sezonie - obu. Dziennik "L'Equipe" pisze, że w Paryżu robią wszystko, żeby Mbappe i Neymar zostali w klubie na dłużej niż wynika to z daty końca ich umów w czerwcu 2022 roku. Przedłużenie kontraktów z obiema gwiazdami PSG to absolutny priorytet PSG i wszystkie działania są temu podporządkowane. To dlatego latem Parc des Princes opuścili - po wygaśnięciu kontraktów - Thiago Silva i Edinson Cavani. Obaj zarabiali zbyt dużo - ponad milion euro miesięcznie. To dlatego paryżanie są teraz bardzo ostrożni przy transferach. Mistrzowie Francji sprowadzają głównie piłkarzy bez kontraktu lub wypożyczają zawodników z innych klubów. PSG szuka teraz oszczędności, nie tyle ze względu na skutki ekonomiczne pandemii koronawirusa, ale po to, by zostawić w budżecie miejsce na przyszłe wysokie zarobki dla dwóch największych gwiazd Paryża. Portal "Football Leaks", który ujawnił zarobki najbardziej znanych piłkarzy na świecie, podał, że Neymar zarabia w PSG 30 mln euro rocznie netto, a Mbappe - 11 mln. Z tym, że pensja Francuza ma charakter progresywny, to znaczy rośnie z każdym sezonem. Ile musieliby więc zarabiać po przedłużeniu kontraktu? "L'Equipe" przewiduje, że pensja Brazylijczyka może wzrosnąć dwukrotnie, a Mbappe trzykrotnie. Ale jest też inny pomysł - wieloletni kontrakt z wynagrodzeniem progresywnym, czyli 10 mln euro w pierwszym roku umowy, 25 mln w drugim i 40 mln w kolejnym itd. Pytanie, czy obaj zawodnicy chcieliby zostać w PSG? Nie jest tajemnicą, że obaj mają propozycje z innych klubów. Neymar chciałby ewentualnie wrócić do Barcelony, o Mbappe od dawna myśli Real Madryt, a ostatnio do walki o napastnika reprezentacji Francji włączyły się Liverpool i Manchester United. Z drugiej strony obaj piłkarze lubią Paryż, dobrze się czują w klubie, ale też czują się najedzeni sukcesami we Francji, a głodni trofeów w Europie, których PSG w obecnej sytuacji nie może im zapewnić. Rozmowy o przedłużeniu kontraktów Neymara i Mbappe trwają. W przypadku Brazylijczyka jego otoczenie i klub usiedli do pierwszych rozmów w tym roku. Pierwsze negocjacje między Francuzem i PSG rozpoczęły się zaraz po mistrzostwach świata w Rosji w 2018 roku. Po tym turnieju wartość piłkarska i marketingowa triumfatora mundialu gwałtownie podskoczyła. Rozmowy toczą się regularnie, co chwila są ujawniane ich kulisy. Na razie nie ma mowy o przełomie, a zagraniczne i francuskie media widzą Mbappe od kolejnego sezonu w Realu albo w Liverpoolu. Ta saga transferowa trwa i długo się jeszcze nie skończy. Olgierd Kwiatkowski