Ewa Swoboda: Rio czasami mi się śni!
"Nie mam problemu z łączeniem sportu i nauki, daję radę, właśnie zaczęłam się trochę uczyć do matury" - mówi nam Ewa Swoboda. Nastoletnia biegaczka, która ostatnio zadziwia świat swoim świetnym tempem wygrała plebiscyt RMF FM i Interii na najlepszego sportowca lutego.

Maciej Jermakow, RMF FM: W naszym plebiscycie pokonałaś m.in Lewandowskiego czy Gortata. Słuchacze i internauci się docenili, to chyba miłe?
Ewa Swoboda: Bardzo mnie to cieszy. Nie spodziewałam się, że mogę to wygrać! Myślałam "fajnie", moja mama sobie zagłosowała, ktoś tam zagłosował jeszcze". Później menadżer do mnie dzwoni i przekazuje dobre informacje. Super!
Ostatnie dwa miesiące były dość szalone w twoim przypadku. Szybkie tempo nie tylko na bieżni. Chyba dobrze dajesz sobie z tym radę?
Muszę dawać! Jakoś mi się to udaje. I z bieganiem, i ze szkołą jest wszystko OK.
No właśnie... Cały czas łączysz bieganie i szkołę, zaraz matura - są już nerwy?
Ja jeszcze się tym nie stresuję. Pochodzę do tego na luzie, bo gdy się stresuję to mi nie wychodzi. Zobaczymy jak będzie. Nie mam problemu z łączeniem sportu i nauki, daję radę. Właśnie zaczęłam się trochę uczyć do matury.
Później czekają Cię biegi na 100 metrów. Ta zmiana jest czasami problematyczna?
Nie, co roku tak robię. Chcę pokazać się z jak najlepszej strony i dostać się do Rio.
Rio czasami się śni?
Tak, czasami się zdarza. Przelatuje to co jakiś czas przez głowę.
Najbliższe plany?
Wkrótce wyjeżdżam na obóz do Spały, później szkoła i obóz w Portugalii.
RMF24.pl
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje