Partner merytoryczny: Eleven Sports

Euroliga: ostatnia szansa Asseco Prokomu

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

Tylko zwycięstwo w czwartkowym, wyjazdowym meczu grupy B z Albą w Berlinie przedłuży szanse koszykarzy Asseco Prokom Gdynia na awans do Top 16 Euroligi. W pierwszym spotkaniu mistrzowie Polski pokonali w Ergo Arenie niemiecki zespół 77:66.

- Wszyscy zdajemy sobie sprawę z wagi tego spotkania i przed tą konfrontacją zawodników nie trzeba dodatkowo mobilizować. Porażka sprawi, że pogrzebiemy nadzieje na wyjście z grupy, natomiast nasi rywale będą już jedną nogą w drugiej fazie tych rozgrywek. Mam nadzieję, że uda nam się zagrać tak skutecznie jak w pierwszym meczu z berlińczykami - powiedział drugi trener Asseco Prokom Andrzej Adamek.

W pierwszym spotkaniu mistrzowie Polski pokonali w Ergo Arenie Albę 77:66 i jest to ich jedyne zwycięstwo w tych rozgrywkach Euroligi. W tamtym meczu najwięcej punktów dla gdynian zdobył Jerel Blassingame (16), natomiast w ekipie gości najskuteczniejszy był DaShuan Wood (18). Najlepiej do tej pory punktującym zawodnikiem niemieckiego zespołu jest jednak inny Amerykanin, Deon Thompson, który zdobywa średnio 15 pkt na mecz.

- Alba to bardzo solidna drużyna, która nie ma jednak w swoim składzie wielkich gwiazd. Niewątpliwym atutem tego zespołu, poza wyrównanym składem, jest również konsekwencja, dobra organizacja gry oraz agresywna i ofiarna obrona - dodał gdyński szkoleniowiec.

Andrzej Adamek podkreślił także, że ich czwartkowy rywal jest wyjątkowo zgraną ekipą. - Kilku zawodników tego zespołu od paru sezonów występuje pod wodzą trenera Sasy Obradovicia i na boisku znakomicie się rozumie. Mogą grać ze sobą niemalże w ciemno - podkreślił drugi trener Asseco Prokom.

Mistrzowie Polski pojechali do stolicy Niemiec bez Franka Robinsona, z którym rozwiązano kontrakt. Z kolei w Albie powinien zagrać pozyskany niedawno amerykański skrzydłowy Derrick Byars. W swoim inauguracyjnym występie 28-letni zawodnik jednak nie zachwycił - w wygranej 87:82 konfrontacji z Elan Chalon-Sur-Saone Byars nie zdobył bowiem punktu.

PAP

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje