Na aneks do umowy o współpracy strony umówiły się w sylwestra, w związku z brakiem porozumienia co do najistotniejszych kwestii. Najważniejszą z nich to brak zgody TS-u nawet nad odsprzedanie w barterze 50 procent praw do nazwy i herbu klubu. "W środę 15 stycznia Wisła Kraków SA i Towarzystwo Sportowe Wisła Kraków podpisały aneks do umowy zawartej przed rokiem, na mocy którego dotychczasowe porozumienie zostało przedłużone do 31 grudnia 2020 roku. Oznacza to, że piłkarską spółką w dalszym ciągu zarządzać będzie trójka Pożyczkodawców - Jakub Błaszczykowski, Tomasz Jażdżyński i Jarosław Królewski" - oświadczyła Wisła SA.Dużo bardziej dosadny był Tomasz Jażdżyński, który bez ogródek nazwał ten aneks porażką piłkarskiej Wisły."Drugi raz w ciągu 12 miesięcy podpisałem dokumenty ratujące Wisłę Kraków SA przed bankructwem. Wtedy było to zwycięstwo, dziś piłkarska Wisła poniosła porażkę. Teraz walka o utrzymanie - wzmocnimy drużynę na ile to możliwe. To będzie trudny czas - wsparcie kibiców będzie kluczowe" - napisał na Twitterze Jażdżyński. Rzucania kłód pod nogi ratowników w wykonaniu TS-u nie mogą zrozumieć nawet członkowie Rady Towarzystwa Sportowego Wisła, na czele ze Stanisławem Bisztygą, który w sporze o nazwę i herb przyznaje całkowitą rację Kubie Błaszczykowskiemu i pozostałym ratownikom. MB