31 maja 2020 r. bramkarz Antoni Mikułko podawał piłki podczas derbów Trójmiasta w Ekstraklasie, gdy grały Lechia Gdańsk z Arką Gdynia. Kilka tygodni temu robił to samo podczas finału Ligi Europy, w którym na Polsat Plus Arenie zagrały drużyny Villareal i Manchesteru United. To żadna ujma uczyć się od starszych piłkarzy i ich podpatrywać. Dziś, tj. 9 czerwca 16-letni Mikułko, wychowanek Lechii Gdańsk i od urodzenia jej wierny kibic zadebiutował w kadrze Polski do lat 16. Nasza drużyna narodowa pod wodzą trenera Dariusza Gęsiora uległa Słowenii w Kranjskiej Gorze 2-3. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Tomasz Walczak w 23 minucie i Oliwier Sławiński w 89 minucie. Skład Polski w tym meczu: 1. Antoni Mikułko - 4. Bartosz Tomaszewski, 6. Bartosz Falbierski, 7. Dawid Zięba, 8. Mateusz Wójcik, 10. Tomasz Walczak, 13. Dawid Gruszecki, 14. Bartosz Płocki, 15. Miłosz Skowronek, 17. Mikołaj Nasalski, 19. Maksymilian Dziuba. Grał także: Oliwier Sławiński. Mimo trzech puszczonych bramek młody bramkarz był relatywnie zadowolony ze swej postawy w meczu ze Słowenią. Powiedział nam: - Uważam, że zagrałem dobry mecz. Wiadomo, że nie ustrzegłem się błędów, zawsze jest pole do poprawy. Teraz wracam do kraju, by szykować się do sezonu z pierwszą drużyną Lechii Gdańsk. Dla Mikułki Lechia to nie tylko miejsce gdzie trenuje sztukę bramkarską. To klub, który obdarzył uczuciem od kiedy był małym dzieckiem. Gdy uprawniono go do gry w Ekstraklasie, do gry wybrał numer "83" na koszulce. Mówi się, że "numery nie grają", ale dla Antoniego, który jest kibicem od urodzenia akurat ma to znaczenie - to nawiązanie do roku, w którym Lechia Gdańsk po raz pierwszy zdobyła Puchar Polski. MS