Umowa podpisana. Miliarder kupił Widzew i chce walczyć o puchary
Robert Dobrzycki został nowym większościowym właścicielem Widzewa - informację w tej sprawie potwierdził już sam klub w oficjalnym komunikacie. Dobrzycki obejmie 76 procent akcji łódzkiego klubu. Dotychczasowy główny udziałowiec – Tomasz Stamirowski nie odchodzi z Widzewa. Zostanie mu 20 procent akcji, co zapewni miejsce w radzie nadzorczej. Nieoficjalnie umowa ma opiewać na 42 mln zł.

Stamirowski większościowym udziałowcem Widzewa został w 2021 roku. Zainwestował 10 mln złotych. Pod jego rządami klub awansował do Ekstraklasy i się w niej zadomowił. Co ważniejsze, przynosi też dochody - poprzedni sezon zamknął z zyskiem 5,5 mln zł.
Jednak na horyzoncie pojawił się dużo bogatszy biznesmen. Robert Dobrzycki, współwłaściciel Panattoni, giganta na światowym rynku nieruchomości przemysłowych krok po kroku wchodził do Widzewa. Najpierw został sponsorem klubowej akademii, potem sponsorem strategicznym klubu.
Pod koniec ubiegłego roku przyznał, że chciałby kupić polski klub i coś z nim osiągnąć w Europie. Potem sprecyzował, że chodzi o Widzew. Po kilku tygodniach negocjacji ogłosił 17 marca, że "odbyło się dziś spotkanie pomiędzy mną a Panem Tomaszem Stamirowskim. Wygląda na to, że komercyjnie doszliśmy do pełnego porozumienia w sprawie mojej inwestycji w Widzew".
Wtedy do boju ruszyli prawnicy, którzy rozpoczęli tworzenie umowy inwestycyjnej. Stronami w niej mają być trzy podmioty - SRTS, czyli stowarzyszenie, które w 2015 roku rozpoczęło odbudowę klubu i ma teraz około 5 procent akcji, a także stoi na straży zachowania tradycji i historii, Stamirowski i Dobrzycki za pośrednictwem spółek celowych.
Nieoficjalnie słychać, że transakcja ma opiewać na około 42 mln zł. Sam Dobrzycki przyznał, że mieści się w tym odkup udziałów i dokapitalizowanie spółki. Podczas spotkania z SRTS rozwijał wizję rozwoju klubu, w tym budową ośrodka treningowego (sprawa jest w toku). Widzew wkrótce ma dołączyć do ligowej czołówki. Według portalu meczyki.pl budżet transferowy na najbliższe okienko ma wynieść 6 mln euro. A o transfery dba już dyrektor sportowy ostatnio pracujący w chorwackim Hajduku Split - Mindaugas Nikolicius. W meczu z Piastem Gliwice w roli trenera zadebiutuje Żeljiko Sopić.
Robert Dobrzycki na portalu X sam również skomentował podpisanie umowy dotyczącej przejęcia większości akcji. "Przed nami wiele pracy nad budową Nowego Widzewa" - skwitował biznesmen.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje