Lech Poznań nie może tak grać? Janusz Góra tak zagrał i zyskał szacunek
Pan Trener - piszą kibice Lecha Poznań. Powstało nawet określenie "Ojcze Góro". Wszystko dlatego, że Janusz Góra zdecydował się zaryzykować w jednym meczu, w którym prowadził Kolejorza. Poszukał rozwiązania kłopotów, w jakich znalazł się zespół. Zyskał za to szacunek, a nowy trener Lecha Maciej Skorża mówi, że mu to zaimponowało.
Janusz Góra został zaskoczony sytuacją, w której miał poprowadzić Lecha jako pierwszy trener i to jeszcze w ważnym meczu z rozpędzoną Legią Warszawa trenera Czesława Michniewicza, która w ostatnich meczach strzelała rywalom sporo goli na samym początku meczu. Kolejorz w kryzysie teoretycznie nie miał żadnych szans na uniknięcie blamażu - tak uważało wielu znawców.
Stało się jednak inaczej.
Lech Poznań inny niż zwykle
Poznaniacy zmienili ustawienie, wyszli na legionistów trzema obrońcami i wahadłowymi, a Janusz Góra dodatkowo wystawił do gry w środku pola Gruzina Nikę Kwekweskiriego, który - dotąd mocno rezerwowy u Dariusza Żurawia - stał się odkryciem meczu i zebrał wiele braw. Cały Kolejorz ustawiony w nietypowy sposób i nastawiony bojowo nie był w tym meczu gorszy od Legii, do której w sezonie traci aż 22 punkty.
CZYTAJ TAKŻE: Lech Poznań postawił się Legii i zatrzymał jej passę
"Ojcze Góro, ratuj!" - apelowali zrozpaczeni kibice poznańskiego Lecha przed tym meczem, wstrząśnięci i załamani tym, co stało się z zespołem w ostatnich miesiącach. Seria nieudanych meczów nie napawała optymizmem w starciu ze znajdującymi się w wysokiej formie legionistami. No chyba, że tymczasowy trener nie będzie zachowawczy i coś wymyśli.
To sformułowanie pojawiło się wśród kibiców, jako pierwszy użył go Karol Rogacki. "Ojciec Góra" miał być misja ratunkową dla Lecha w jego beznadziejnej sytuacji.
I "Ojciec Góra" coś wymyślił. Jak przyznał tymczasowy trener, od chwili zwolnienia swego przełożonego Dariusza Żurawia nie rwał włosów z głowy, co on teraz biedny zrobi i jak ma grać, tylko szukał rozwiązania. Szukał zmian, które grę mogą poprawić. - Teraz mogę zdradzić sekret, że szykowaliśmy to i ćwiczyliśmy od kilku dni. Po wydarzeniach z początku tygodnia zastanawialiśmy się w sztabie nad nowymi impulsami, które mogą pomóc i postawiliśmy na to. Doszliśmy do wniosku, że zespół potrzebuje nowego ustawienia - mówił Janusz Góra. Dodał jednak, że to ustawienie tylko na ten jeden mecz.
I rzeczywiście, nowy trener Maciej Skorża przyznał już, że wyjściowym ustawieniem Kolejorza będzie u niego 1-4-3-3, aczkolwiek samodzielna decyzja Janusza Góry, by w tym jednym meczu zagrać inaczej, zaimponowała mu. Skorża mówił, że spodobała mu się ta odwaga, więc chociaż obecny sztab szkoleniowy ma pracować tylko do końca sezonu i potem się zobaczy, to kto wie czy nowy szkoleniowiec nie skorzysta z Janusza Góry.
Ten niezwykły trener i była gwiazda Śląska Wrocław zmylił absolutnie wszystkich niezwykle nudną konferencją prasową przed meczem Lecha z Legią. Mówił tak na okrągło i tak bardzo nie powiedział niczego istotnego, że aż trudno było tego słuchać. Znudził wszystkich, ugruntował przekonanie, że jest figurantem, który nie ma żadnego pomysłu na Lecha i zaistniałą sytuację, po czym kompletnie zaskoczył. I wygrał - nie mecz, ale wygrał uznanie w oczach obserwatorów i kibiców.
Lech Poznań nie musi być przewidywalny
Pan Trener - piszą o nim teraz fani Lecha, którzy w ten sposób dają do zrozumienia, że odwagę i chęć do poszukiwań rozwiązań problemu Janusza Góry doceniają, w kontraście do Dariusza Żurawia, który tkwił przez miesiące w tym samym sosie i nigdy nie zdecydował się na kompletnie nowe rozwiązanie taktyczne. Januszowi Górze było łatwiej - odpowiadał za to w minimalnym stopniu, od poniedziałku i tak losy Lecha spoczywały w innych rękach. Nie miał na głowie całego sezonu, tabeli, walki o mistrzostwo czy puchary. Mógł zaeksperymentować, bo była okazja.
Dzięki temu jednak wiemy, że Lech nie musi być przypisany do jednego szablonu, schematyczny i przewidywalny. Nawet jeśli coś "nie jest zgodne z filozofią klubu", który powinien wszystkie zespoły wiekowe szkolić według jednego planu i systemu gry, to warto być elastycznym. Zwłaszcza w czasach kryzysu.
Więcej na ten temat
- Tabela
- Ostatnie mecze
- Najbliższe mecze
# | Zespół | M | P | B | W | R | P | Ostatnie mecze | ||||
---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | 18 | 38 | 33:14 | 12 | 2 | 4 | PRWWP | |||||
2. | 18 | 36 | 25:11 | 10 | 6 | 2 | RWRRW | |||||
3. | 18 | 35 | 32:25 | 10 | 5 | 3 | RRRRW | |||||
4. | 18 | 32 | 36:23 | 9 | 5 | 4 | WRWPW | |||||
5. | 18 | 31 | 36:28 | 9 | 4 | 5 | RRPPW |