Partner merytoryczny: Eleven Sports

Zmiany w Legii Warszawa. To już pewne, niecodzienne rozwiązanie

Kontrakt Jacka Zielińskiego wiązał go z Legią Warszawa tylko do końca 2024 roku. "Wojskowi" długo zwlekali z podjęciem ostatecznej decyzji względem swojego dyrektora sportowego, tym bardziej, że na jego pracę regularnie narzekali kibice - a nawet sam Goncalo Feio. W poniedziałek doszło przy Łazienkowskiej do ważnego spotkania, w trakcie którego zadecydowano o losie Zielińskiego. Wybrane rozwiązanie z pewnością nie jest typowe dla tego typu sytuacji.

Jacek Zieliński
Jacek Zieliński/ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER / ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER/East News

Wiadomo już, co z przyszłością Jacka Zielińskiego w Legii Warszawa. Jak się okazało, klub nie zdecydował się na radykalne rozwiązanie.

Jacek Zieliński był atakowany z kilku stron

Dokładnie w sobotę 28 grudnia będą mijały trzy lata, odkąd Jacek Zieliński pełni funkcję dyrektora sportowego Legii Warszawa. Zespół ma za sobą udaną rundę jesienną, po której wciąż liczy się w grze na wszystkich trzech frontach. Można by zatem założyć, że 57-latek przeżywał w ostatnich sezonach znacznie gorszy moment, ale to nie do końca prawda.

Na pracę Zielińskiego od dłuższego czasu narzekają trybuny przy Łazienkowskiej, a ostatnio legendarny gracz "Wojskowych" otrzymał potężny cios również od Goncalo Feio.

"Prawda jest taka, że na tę chwilę nie dostałem żadnego nazwiska, które byłoby wystarczająco zadowalające, by wzmocnić drużynę. Będę skupiał się ze sztabem na tym, co robimy, czyli na pracy z piłkarzami, których mam, na zaufaniu im i spowodowaniu, by się rozwijali. Idę na każdą wojnę z moimi żołnierzami i nie mam z tym żadnego problemu, tak, jak do tej pory" - mówił przed kilkoma dniami Portugalczyk, ewidentnie uderzając w pracę Zielińskiego. Kontrakt dyrektora obowiązywał tylko do końca roku, więc fani mieli nadzieję, że Dariusz Mioduski wykorzysta przerwę zimową, by zatrudnić na tym stanowisku kogoś nowego. Ich zapał ostudził jednak Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl, który już w poniedziałek przed południem zapowiadał, iż Zieliński zostanie w klubie.

Zieliński zostaje w klubie, ale... traci posadę. Niecodzienna sytuacja

Doniesienia znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości. Legia opublikowała komunikat, z którego dowiadujemy się, iż Zieliński pozostanie w Legii. Nie będzie już jednak dyrektorem sportowym, a doradcą zarządu klubu ds. sportowych.

"Zarząd Legii Warszawa składa podziękowania za dotychczasową pracę Jackowi Zielińskiemu. Jednocześnie informujemy, że w najbliższym czasie klub przeprowadzi proces rekrutacji nowego dyrektora sportowego i wzmocni strukturę działu sportu, a w obu tych działaniach będzie również uczestniczył Jacek Zieliński" - możemy przeczytać. To oznacza, iż 57-latek będzie osobą decyzyjną przy wyborze osoby, która go zastąpi.

DJB: Czy Legia i Jagiellonia są gotowe na grę w Lidze Europy? WIDEO /Do jednej bramki/POLSAT GO
Goncalo Feio/Piotr Matusiewicz/East News
Dariusz Mioduski/Zbigniew Czyż/INTERIA.PL
Kibice podczas meczu Djurgarden - Legia/PONTUS LUNDAHL / TT NEWS AGENCY / AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem