Partner merytoryczny: Eleven Sports

Szczęsny jeszcze nie zagrał, a w Hiszpanii już wieszczą. "Wybraniec", w Barcelonie zapadła decyzja

Wojciech Szczęsny jeszcze nie wystąpił w barwach FC Barcelona, a lokalne media już wieszczą, kto ma być "przyszłością" w bramce "Dumy Katalonii". Co ciekawe - nie padło w tym kontekście nazwisko Inakego Peni, który ma dopiero 25 lat i bardzo dobrze zastępuje kontuzjowanego Marca-Andre ter Stegena. Decyzja w klubie miała już zapaść. "Wybraniec" w tym momencie trenuje m.im. pod okiem Wojciecha Szczęsnego.

Wojciech Szczęsny w barwach FC Barcelona
Wojciech Szczęsny w barwach FC Barcelona/DAISUKE Nakashima/Aflo Images/East News / Nur Photo/East News/East News

Bardzo możliwe, że Wojciech Szczęsny odegra jeszcze jakąś ważną rolę w FC Barcelona. Polak z pewnością nie został jednak sprowadzony do Katalonii jako opcja długoterminowa. W tym momencie pierwszym wyborem Hansiego Flicka jest Inaki Pena, który pod nieobecność Marca-Andre ter Stegena dobrze wywiązuje się ze swoich obowiązków. 

Lokalne media mają jednak pewność, że Inaki Pena również nie jest postrzegany jako przyszłość drużyny. Wiele wskazuje na to, że wychowanek gra, dopóki po kontuzji nie wróci niemiecki kapitan drużyny. Później Pena wróci na ławkę rezerwowych. A co ze Szczęsnym? W obecnej sytuacji przyszłość Polaka jest jedną wielką niewiadomą. 

Barcelona podjęła decyzję ws. pozycji bramkarza. "Wybraniec" dziś ma tylko 18 lat

Marc-Andre ter Stegen siłą rzeczy również nie będzie grał w Barcelonie przez wiele lat. Niemiec ma już 32 lata, a jego umowa z "Dumą Katalonii" obowiązuje do 30 czerwca 2028 roku. Nie wiadomo również, w jakiej formie po poważnym urazie wróci on do gry. A Barcelona na co dzień potrzebuje bramkarza, który potrafi wskoczyć na światowy poziom. 

W klubie Roberta Lewandowskiego patrzą wiec w przyszłość. W ostatnich latach z akademii klubu, La Masii, "wystrzeliło" wiele talentów, takich jak Gavi, Lamine Yamal, Marc Bernal czy Pau Cubarsi. Wygląda na to, że na pozycji bramkarza FC Barcelona również wychowuje przyszłą gwiazdę. 

Chodzi o Diego Kochena - zaledwie osiemnastoletniego Amerykanina, który mierzy 188 cm wzrostu i wciąż rośnie. Wzrost na pozycji bramkarza jest cechą niezwykle ważną - w Barcelonie czekają więc na to, na jakim pułapie Kochen się zatrzyma. 

Młody Amerykanin w katalońskich mediach określany jest jako "Wybraniec". - Pochodzący z Miami zawodnik, który został powołany przez Pochettino do seniorskiej reprezentacji Stanów Zjednoczonych, jest oczywistym wyborem na bramkarza przyszłości klubu i jest już w pełni skonsolidowany w Barça Atlètic - opisuje German Bona z dziennika "Sport". 

W lutym Diego Kochen związał się z Barceloną umową do 2028 roku. W tym momencie zawodnik jest przygotowywany do piłki seniorskiej i możliwe, że już za 2-3 lata będzie gotowy, aby zadebiutować w FC Barcelona. Wówczas Szczęsnego najprawdopodobniej już nie będzie. Dziś Amerykanin ma ten przywilej, że może poznawać tajniki bramkarskiego rzemiosła pod okiem Polaka, który jest jednym z najlepszych bramkarzy ostatnich lat, za kulisami znakomicie radzi sobie w roli mentora dla młodszych kolegów. 

Świąteczne życzenia od gwiazd siatkówki. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport
Wojciech Szczęsny i Diego Kochen/ Alex Caparros/Getty Images/Getty Images
Wojciech Szczęsny podczas rozgrzewki przed meczem FC Barcelona/Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
Inaki Pena i Wojciech Szczęsny/Urbanandsport / NurPhoto / NurPhoto via AFP/AFP
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem