Partner merytoryczny: Eleven Sports

Goncalo Feio znów na świeczniku. Brutalna ocena Zbigniewa Bońka

O Goncalo Feio znowu zrobiło się głośno pod koniec 2024 roku - i to niekoniecznie ze względu na wyniki Legii Warszawa. Po porażce w Lidze Konferencji Europy z Djurgardens IF (1:3), szkoleniowiec pokłócił się z Dariuszem Mioduskim, za co spotkała go kara finansowa. O ocenę portugalskiego szkoleniowca pokusił się Zbigniew Boniek na łamach programu "Prawda futbolu". Były prezes PZPN jak zwykle nie gryzł się w język.

Goncalo Feio i Zbigniew Boniek (na małym zdjęciu)
Goncalo Feio i Zbigniew Boniek (na małym zdjęciu)/Piotr Dziurman/REPORTER/East News

Pod koniec roku wróciły problemy Goncalo Feio, który w minionych tygodniach wydawał się spokojniejszy, a wyniki Legii Warszawa go broniły. Ostatnio został jednak ukarany przez klub i nie jest pewne, czy utrzyma swoją posadę. Głos na temat Portugalczyka zabrał Zbigniew Boniek.

Goncalo Feio ukarany przez Legię, gorąca końcówka roku w Warszawie

Mogłoby się wydawać, że Legia Warszawa ze spokojem rozpocznie przerwę zimową. Zespół traci co prawda sześć punktów do Lecha Poznań w PKO BP Ekstraklasie, ale nie jest to różnica nie do odrobienia. Poza tym "Wojskowi" mają za sobą fantastyczną rundę w Lidze Konferencji Europy, bo pomimo dwóch ostatnich porażek zameldowali się w 1/8 finału. Pozostają też w grze o Puchar Polski, gdzie w ćwierćfinale zmierzą się z Jagiellonią Białystok.

Niedawna porażka z Djurgardens IF (1:3) przywróciła jednak dawne demony. Po spotkaniu Feio spiął się z Dariuszem Mioduskim, za co ostatecznie został ukarany finansowo. Nie ulega też wątpliwości, że Portugalczykowi nie jest po drodze z Jackiem Zielińskim. Tymczasem w poniedziałek klub poinformował, że 57-latek pozostanie przy Łazienkowskiej. I choć nie będzie pełnił już roli dyrektora sportowego, weźmie udział w rekrutacji swojego następcy. Znając krewki charakter Feio, można spodziewać się w przyszłości dalszych wybuchów. A przecież i bez tego 34-latek jest na cenzurowanym.

Boniek ma obawy wobec Feio. Szczera ocena byłego prezesa PZPN

Nad sytuacją Feio pochylił się Zbigniew Boniek. "Feio jest dobrym trenerem, ale to nie jest jedyny dobry trener w Polsce. Ma jedną rzecz, która odróżnia go od innych: on bardzo lubi grać na siebie i pod siebie. Wszystko, co robi, jest obliczone na to, żeby był na piedestale, żeby był najważniejszy. Z innymi różnie się obchodzi" - podkreślił były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej w programie "Prawda futbolu".

Boniek uważa, że zwłaszcza w Legii niełatwo będzie Portugalczykowi zachować posadę. "Czy w takim dużym, poważnym klubie, gdzie właścicielem jest człowiek inteligentny, taki sposób konfrontacji może prowadzić do czegoś wielkiego? Mam pewne obawy. Trener jest bardzo ważną częścią całego systemu, ale musi być grupa ludzi mających do siebie pełne zaufanie. Takie "albo ty albo ja", "zawodnik, którego kupiłem jest najlepszy, a inni nie", do niczego dobrego nie doprowadzi" - dodał Boniek.

Mało tego, według 68-latka, trudno powiedzieć, by Feio broniły wyniki, co bywa głównym argumentem jego obrońców. Boniek uważa, że niezła sytuacja Legii w tabeli to wypadkowa wpadek lidera PKO BP Ekstraklasy.

Liga Konferencji - pozytywnie. Puchar Polski? Ciężko, żeby Legia odpadła z tych rozgrywek. W Ekstraklasie idzie jak idzie... Mnie się wydaje, że Legia jest druga albo trzecią siłą ligi. Ciut mocniejszy skład ma tylko Lech, który jest największym sprzymierzeńcem Feio. Zostawił po drodze wiele punktów. Gdyby miał teraz 17-18 punktów przewagi nad Legią, to decyzje mogłyby być inne

~ ocenił były prezes PZPN

DJB: Czy Legia i Jagiellonia są gotowe na grę w Lidze Europy? WIDEO /Do jednej bramki/POLSAT GO
Goncalo Feio/Grzegorz Wajda/REPORTER
Zbigniew Boniek/
Goncalo Feio/Piotr Matusiewicz

 

INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem