Pod koniec sierpnia 2024 roku Donald Tusk zapowiedział, że jednym z głównych celów resortu sportu za jego kadencji będzie podjęcie działań mających na celu organizację igrzysk olimpijskich w 2040 roku w Polsce. Sławomir Nitras mówi o igrzyskach w Polsce. I grozi. Na działaczy padł blady strach - Wolę ogłosić to tu niż w siedzibie PKOl-u. Mówiąc zupełnie serio, chciałbym to dedykować dzisiejszym nastolatkom tę decyzję, że Polska formalnie podejmie starania o zorganizowanie igrzysk olimpijskich - mówił wówczas premier rządu. W czwartek 24 października Sławomir Nitras zapowiedział, iż w piątek uda się do siedziby prezesa rady ministrów, aby przedstawić mu szczegółowy plan strategii polskiego sportu, którego zwieńczeniem w 2040 roku ma być organizacja największej imprezy czterolecia, czyli igrzysk olimpijskich. - Szanowni państwo, mam ze sobą bardzo ważny dla mnie dokument. Mam nadzieję, że nie tylko dla mnie, a dla całej Polski. Jutro w kancelarii prezesa rady ministrów będę miał przyjemność zaprezentować projekt założeń strategii rozwoju polskiego sportu do roku 2040, który, mam nadzieję, zakończy się organizacją igrzysk olimpijskich Warszawa 2040 - mówił szef resortu polskiego sportu w rządzie Donalda Tuska. "Polskę stać na igrzyska olimpijskie". Sławomir Nitras przedstawił plan mający na celu organizację imprezy czterolecia Minister sportu dodał, że przed Polską wiele pracy, aby ten cel został zrealizowany i trzeba zaangażować do tego całe społeczeństwo. Sławomir Nitras swoje oświadczenie zakończył zaproszeniem Polaków do "pięknej podróży", która ma zakończyć się właśnie za 16 lat. Podczas piątkowej konferencji prasowej "Droga do igrzysk olimpijskich, Warszawa 2040" Sławomir Nitras zaczął tłumaczyć, na czym ma polegać praca mająca na celu organizację igrzysk olimpijskich. - Spotkaliśmy się tu po to, aby porozmawiać sobie nie o tych trzech tygodniach (w trakcie samych igrzysk - przyp. red), ale o tych piętnastu latach - mówił Sławomir Nitras. Później minister sportu i turystyki zapewnił, że Polskę stać na organizację igrzysk olimpijskich. - Są znacznie biedniejsze kraje, które ten projekt zrealizowały, ale one niekoniecznie powinny być dla nas drogowskazem. Igrzyska powinny być zwieńczeniem czegoś, a nie celem samym w sobie - tłumaczył Sławomir Nitras. Polityk dodał, iż jego zdaniem przy próbie organizacji zimowych igrzysk olimpijskich w Zakopanem zabrakło nie chęci, ale strategii. - To jest dowód na to, że bez strategii nic udać się nie może. Przykład Krakowa jest jeszcze bardziej dobitny. Pokazuje bowiem, że bez poparcia społecznego realizacja takiego projektu też się nie uda. My musimy pokazać Polakom, przekonać ich, że jesteśmy wystarczająco dobrzy, aby to zrobić - kontynuował Sławomir Nitras.