Reprezentacja Polski grała już w finałowym turnieju tych rozgrywek w dwóch poprzednich latach, ale wtedy brakowało Świątek, a drużyna zawsze zajmowała ostatnie miejsce w swojej grupie. Tym razem jednak 23-letnia raszynianka zadebiutuje w nowym, pucharowym formacie. Świątek ostatnio praktycznie nie występowała. Po przegranej w ćwierćfinale wielkoszlemowego US Open w Nowym Jorku z Amerykanką Jessicą Pegulą, zrobiła sobie dwa miesiące przerwy, w czasie których zmieniła trenera - Tomasza Wiktorowskiego zastąpił Wim Fissette, a także straciła prowadzenie w rankingu WTA, gdzie liderką została Białorusinka Aryna Sabalenka. Tenis. Iga Świątek cieszy się z występu w reprezentacji Polski Pierwszą wspólną imprezą Polki i Belga były finały WTA w Rijadzie, gdzie 23-letnia raszynianka choć wygrała dwa mecze, to jednak nie wyszła z grupy, a tym samym nie obroniła tytułu wywalczonego przed rokiem w meksykańskim Cancun. Świątek do Malagi przyleciała w niedzielę. "Cieszę się, że znowu jestem częścią kadry, bo chciałem tego co roku, ale ze względu na napięty harmonogram było to dość skomplikowane i w pewnym sezonie niemożliwe do zrobienia" - powiedziała. "Cieszę się, że tu jestem i mam nadzieję, że rozegram kilka solidnych meczów, a z drużyną pozostaniemy w turnieju jak najdłużej" - dodała druga rakieta świata. Oprócz niej w kadrze są jeszcze: Magdalena Fręch (25. w rankingu WTA), Magda Linette (38.), Maja Chwalińska (165.) i Katarzyna Kawa (258.). Żaden zespół nie ma tak dobrej średniej trzech najlepszych tenisistek. Jedyną inną zawodniczką z czołowej "10" rankingu WTA, oprócz Świątek, która przyjechała do Malagi, jest Włoszka Jasmine Paolini (4.). Tenis. Dawid Celt mówi o "innym meczu, innych drużynach" Pierwszymi rywalkami "Biało-Czerwonych" będą Hiszpanki. Przed rokiem na zakończenie fazy grupowej pokonały naszą drużynę 2-1, po tym jak oba zespoły wcześniej przegrały z triumfującą w grupie, a potem w całym turnieju, Kanadą. "Wierzę, że zdobędziemy ostatni punkt" - dodał kapitan reprezentacji Polski. Liderką Hiszpanek będzie 12. na liście WTA Paula Badosa, a obok niej w kadrze są: Jessica Bouzas-Maneiro (55. WTA), Cristina Bucsa (71. WTA), Nuria Parrizas-Diaz (98. WTA) i Sara Sorribes-Tormo (106. WTA). Poszczególne spotkania będą się składać z dwóch meczów singlowych i jednego deblowego. Nasze starcie z Hiszpanią rozpocznie się 13 listopada o 17.00. Na zwyciężczynie w ćwierćfinale czekają już Czeszki.