Według informacji, do których dotarła Interia, alpinista, a prywatnie mąż multimedalistki olimpijskiej Justyny Kowalczyk-Tekieli, zdobył Jungfrau (4158 m npm), a podczas zjazdu ze szczytu doszło do podcięcia małej lawiny. Mężczyzna miał spaść z wysokości około 1200 metrów. Szwajcarska prokuratura wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić dokładny przebieg tragedii. Tekieli popełnił błąd? Wielicki przeprasza Okoliczności śmierci Tekielego cały czas budzą spore emocje. "Niestety, Kacper chyba popełnił błąd, nartami przeciął stok" - mówił w Fakcie o domniemanych okolicznościach śmierci Kacpra Tekielego Krzysztof Wielicki. Jego wypowiedź miała wzbudzić w środowisku alpinistycznym kontrowersje. Zdobywca Korony Himalajów i Karakorum wydał oświadczenie, w którym przeprosił Justynę Kowalczyk-Tekieli za swoje słowa. Wcześniej krótki komentarz wystosowała menedżerka Justyny Kowalczyk-Tekieli. Ograniczyła się do potwierdzenia informacji o śmierci Tekielego. "Niestety, to prawda. Nie wydamy teraz żadnego oświadczenia w sprawie śmierci" - powiedziała Małgorzata Ziemba cytowana przez portal Dagbladet. Marit Bjoergen zwróciła się do Justyny Kowalczyk. Wzruszające słowa Był znany ze wspaniałej kondycji W okolicznościach śmierci Kacpra Tekielego wypowiedział się w rozmowie z PAP inny uznany himalaista Leszek Cichy. On akurat, nieco w kontrze do pierwotnych słów Wielickiego, przekonuje, że nie ma mowy o błędzie alpinisty. - Wspinał się bezpiecznie. Przykładał do tego dużą wagę, ale widać, że góry są czasami nieprzewidywalne - powiedział w rozmowie z Polską Agencją Prasową wybitny himalaista Leszek Cichy. - Znalazł się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie - dodał. Cichy podkreśla też wspaniałą kondycję Tekielego. - W Polsce można wymienić trzech takich wspinaczo-narciarzy - Jędrka Bargiela, Adama Bieleckiego, no i Kacpra. To oni rzeczywiście genetycznie byli przygotowani do niesamowitych wysiłków i do szybkiej regeneracji. Oczywiście podparte to było bardzo silnym, regularnym treckingiem. I stąd to zainteresowanie Kacpra, żeby nie tylko pokonywać duże trudności, ale też robić to jak najszybciej - tłumaczył w rozmowie z PAP.