Tragiczna śmierć Kacpra Tekieliego poruszyła całą Polskę. 17 maja specjalista od wspinaczki górskiej zginął w szwajcarskich górach. Informację o zgonie mężczyzny potwierdził Interii w czwartek Jerzy Natkański, dyrektor Fundacji Wspierania Alpinizmu Polskiego im. Jerzego Kukuczki. "Mogę potwierdzić informację o śmierci. Wiem o tym od jego kolegów wspinaczy i instruktorów. W środę urwał się z nim kontakt, a w czwartek znaleziono jego ciało w lawinisku na Jungfrau" - poinformował Natkański. Prawdopodobnie Tekieli zdobył Jungfrau (4158 m npm) wejściem alpinistycznym, po czym zaczął zjeżdżać ze szczytu. I właśnie wtedy rozegrał się dramat. Doszło do podcięcia małej lawiny. Z informacji, które uzyskał Tomasz Kalemba z Interii Sport, mąż byłej biegaczki narciarskiej spadł 1200 m w dół. 38-latek realizował projekt zdobycia wszystkich 82 czterotysięczników. W Szwajcarii przebywał ze swoją żoną Justyną Kowalczyk-Tekieli i synem Hugo. Utytułowana sportsmenka jeszcze tego samego dnia opublikowała w mediach społecznościowych rozdzierające serce wpisy, w których pożegnała swojego ukochanego. "Był najcudowniejszy. Był najpiękniejszą osobą na świecie" - napisała. Kilka godzin później dodała na Instagramie archiwalne zdjęcie z ukochanym z podpisem "Był moim wszystkim". Poruszający post na profilu Kacpra Tekieliego. "Dobranoc mój cudowny Kacperku" Marit Bjoergen poruszona śmiercią męża Justyny Kowalczyk-Tekieli Śmierć wspinacza wstrząsnęła całym krajem. Tragiczne informacje dotarły do Norwegii. Kondolencje medalistce olimpijskiej i swojej rywalce z tras biegowych złożyła Marit Bjoergen. Kobieta wyraziła słowa wsparcia 40-latce za pośrednictwem dziennika "Dagbladet". "To niesamowicie smutna wiadomość. Justynie i jej rodzinie składam najszczersze kondolencje w żalu i stracie" - czytamy na stronie. Dziennikarze zagranicznego serwisu skontaktowali się dodatkowo z menadżerką byłej biegaczki narciarskiej, Małgorzatą Ziembą, która potwierdziła tragiczne informacje. "Tak. Niestety to prawda. Nie wydamy teraz żadnego oświadczenia w sprawie śmierci" - przekazała kobieta. Apoloniusz Tajner przygnębiony po śmierci Kacpra Tekieliego. "Coś się w tej chwili złamało"