- Jestem zmuszony, by podjąć decyzję o zakończeniu ekspedycji - poinformował Andrzej Bargiel za pośrednictwem Twittera. - Prognozy pogody na najbliższe dni i tygodnie były coraz gorsze. Obfite opady śniegu i silny wiatr nie pozwoliłyby nam na spełnienie naszego celu - dodał. Andrzej Bargiel zakończył ekspedycję. Powodem zła pogoda Już w ostatnich dniach aura torpedowała plany Andrzeja Bargiela, któremu towarzyszył Janusz Gołąb. W niedzielę rano - po trzech nocach spędzonych w obozie - obaj musieli wrócić do bazy znajdującej się na wysokości 5340 m n.p.m, ponieważ nie doczekali się sprzyjających warunków. Przypomnijmy, że według najpopularniejszych pomiarów Mount Everest mierzy mierzy 848 m n.p.m. Andrzej Bargiel chciał wdrapać się na "Dach Świata" bez użycia dodatkowego tlenu, a następnie zjechać z niego na nartach. W swojej karierze 34-latek zanotował już kilka podobnych, spektakularnych wyczynów - m.in. zjazd na nartach z takich gór, jak Broad Peak czy Laila Peak. Już w 2019 roku próbował dokonać podobnego czynu na Mount Evereście, ale wówczas to właśnie zła aura pokrzyżowała jego szyki.