Lista siatkarzy, których w tym roku powołał do siatkarskiej reprezentacji Polski Nikola Grbić, wywołała spore dyskusje. Największą niespodzianką jest brak pięciu wicemistrzów olimpijskich, etatowych kadrowiczów, co oznacza spore zmiany na kilku pozycjach w drużynie "Biało-Czerwonych". Po raz pierwszy od lat powołania nie dostał Mateusz Bieniek. Tuż po ogłoszeniu listy Grbić wyjaśniał, że w jego przypadku wziął pod uwagę problemy zdrowotne, z jakimi środkowy mierzył się w ostatnich sezonach. Objawiły się kontuzjami stóp, przez jeden z takich urazów Bieniek nie mógł zagrać w kluczowych meczach igrzysk olimpijskich w Paryżu. Siatkówka. Mateusz Bieniek ucina spekulacje na temat powrotu na MŚ Sam zawodnik szerzej opowiedział o kulisach rozmów z selekcjonerem Marcie Ćwiertniewicz. W trakcie rozmowy wyemitowanej w programie "7 Strefa" w Polsacie Sport Bieniek zaznaczył, że decyzja o braku powołania była efektem porozumienia ze szkoleniowcem. "Były dyskusje. Ja przedstawiłem swój punkt widzenia, trener swój. Zgodziliśmy się, że muszę doprowadzić moje ciało do tego, by było w stu procentach zdrowe. Trener zgodził się z tym, że teraz jest idealny moment na to, by poświęcić parę miesięcy i dokładnie wyleczyć problemy, które mam od lat. A nie zaleczać i ryzykować, że znowu może coś się wydarzyć" - zaznacza Bieniek. Mistrz świata z 2018 r. publicznie dziękował też Grbiciowi za to, że tym razem będzie mógł odpocząć. Oprócz niego w kadrze brakuje najstarszego z występujących w niej w ostatnich latach środkowych, czyli 35-letniego Karola Kłosa. Szansę dostaną młodsi, Grbić chce się przyjrzeć m.in. sensacyjnemu debiutantowi - Jakubowi Nowakowi, który dotąd nie rozegrał jeszcze choćby meczu w PlusLidze. Pojawiły się jednak wątpliwości, czy zawodnicy, których Grbić nie powołał na Ligę Narodów, mogą jednak w razie potrzeby wrócić do kadry na mistrzostwa świata. Turniej na Filipinach rozpocznie się 12 września, kilka tygodni po zaplanowanym na 3 sierpnia finale Ligi Narodów. Sam Grbić zaznaczył już w rozmowie z TVP Sport, że jego ideą jest, by cała piątka oszczędzanych siatkarzy miała wolne lato. Bieniek również ucina spekulacje na temat ewentualnego powrotu na MŚ. Środkowy dokończy jednak sezon w klubie. Z Aluron CMC Wartą Zawiercie rywalizuje o trzy trofea - TAURON Puchar Polski, Ligę Mistrzów i triumf w PlusLidze. W tej ostatniej przeciwnikiem zawiercian w ćwierćfinale jest Asseco Resovia, rywalizacja rozpoczyna się w sobotę. Mateusz Bieniek trzymał kontrakt w tajemnicy. "Wiedziało kilka osób"