Kubica może być niezadowolony ze słów Theissena, ma za to poparcie zarządu BMW Sauber, który już oficjalnie zapowiedział walkę o tytuł w sezonie 2009. Ciekawe skąd bierze się minimalizm Theissena? - Niezawodność była dla nas punktem wyjścia w 2007 roku, co zaprocentowało rok później, kiedy awarie naszych bolidów były znacznie rzadsze - tłumaczył Theissen. Niezawodność i stabilność nie wystarczą, by walczyć o mistrzostwo świata. Przede wszystkim potrzebna jest konsekwentne parcie do celu, a właśnie tego zabrakło niemieckiemu teamowi w minionym sezonie.