Jakkolwiek to zabrzmi, Max Verstappen w Japonii dopiero po raz pierwszy w tym roku startował z pole position. Wczoraj Holender wykręcił jedno z najlepszych kółek w karierze, do którego na pewno będzie z radością wracał przez mnóstwo lat. Kilkadziesiąt godzin później jeszcze musiał on zamienić sukces w czasówce na triumf w głównej rywalizacji. I zaczął bardzo dobrze. Bez większych problemów utrzymał się na czele, lecz za nim czaił się duet teoretycznie szybszego McLarena. Początkowo nie obyło się bez narzekania na pracę bolidu. Obecnemu mistrzowi świata przeszkadzało działanie skrzyni biegów. Na ósmym okrążeniu obóz Red Bulla odetchnął z ulgą. "Jest dużo lepiej" - ogłosił Holender przez radio. W momencie przekazania pozytywnego komunikatu jadący za liderem Lando Norris tracił już do lidera dwie sekundy, co było dobrym zwiastunem dla dominatora kilku ostatnich lat. Między kierowcami zaiskrzyło na 22 okrążeniu, kiedy zjechali po nowe opony. Szybszym pitstopem popisali się mechanicy McLarena. Efekt? Obaj jechali niemal koło w koło, Lando Norris w pewnym momencie musiał ratować się wyjazdem na trawę. "Zepchnął mnie" - zaczął od razu narzekać inżynierowi. Powtórki jednak pokazały, że Holender postąpił zgodnie z przepisami i nie dostał kary od sędziów. Wielka radość w rodzinie Michaela Schumachera. Córka legendy z dumą ogłasza Max Verstappen spokojnie triumfuje w Japonii. Nie było pojedynku w McLarenie Lider klasyfikacji generalnej nie poddawał się, dzielnie jadąc mniej niż dwie sekundy za Maksem Verstappenem. W międzyczasie do Lando Norrisa zbliżył się Oscar Piastri. "Mam tempo, żeby dopaść Maksa" - odgrażał się dodatkowo Australijczyk. Tego typu wydarzenia były wodą na młyn dla Maksa Verstappena. Holender spokojnie utrzymał się na czele do mety i odniósł premierowy triumf w sezonie. Pożary na torze i potężny wypadek. Szokujące sceny przed GP Japonii Młodzian ostatecznie nie przypuścił ataku na starszego kolegę, dzięki czemu McLaren odetchnął z ulgą, ponieważ potencjalna walka między nimi mogła doprowadzić do kraksy. Żałowali natomiast kibice. Dzisiejszy wyścig nie okazał się zbytnio interesujący. Wyniki wyścigu o Grand Prix Japonii: