Robert Kubica regularnie osiąga gorsze wyniki od swojego kolegi z zespołu, George Russella. W pewnym momencie różnice między wynikami osiąganymi przez obu kierowców były na tyle duże, że niektórzy eksperci byli niemal pewni, iż Brytyjczyk dysponuje znacznie lepszym bolidem od Polaka. Mimo tego Russell wciąż jest jedynym kierowcą w stawce, który nie wywalczył ani jednego punktu. Kubicy udało się ta sztuka podczas GP Niemiec. Polak skończył je co prawda na 12. pozycji, ale po karze nałożonej na kierowców Alfa Romeo został przesunięty na 10. miejsce. - Russell całkowicie zdemolował Kubicę w wewnętrznej rywalizacji. Z pewnością boli go, że to właśnie Kubica zdobył jedyny punkt dla zespołu - twierdzi Palmer w swoim felietonie na łamach BBC. Dodaje też, że szefowie Williamsa są bardziej zadowoleni z postawy Brytyjczyka. - Ma za sobą trudny czas, ze względu na sytuację zespołu znalazł się w ciężkim położeniu, ale zrobił wszystko, czego od niego oczekiwano - dodał Palmer. Najnowsze wiadomości o Robercie Kubicy! Podobnego zdania jest David Coulthard, wicemistrz świata z 2001 roku. On także wyżej ceni sobie swojego rodaka, a Kubicy nie wróży długiej przygody z F1. - Kubica jest regularnie ogrywany przez Russella, który udowodnił swoje umiejętności i pokazał, że jest przyszłą gwiazdą Formuły 1. Powinniśmy sobie zadawać teraz pytanie: jak długo potrwa powrót Roberta do F1? - zastanawia się Coulthard w rozmowie z "Channel 4". Po 12 z 21 zaplanowanych na obecny sezon wyścigów kierowcy Williamsa zajmują miejsce na samym końcu stawki. Prowadzi Lewis Hamilton z Mercedesa przed swoim kolegą z teamu Valtterim Bottasem. WG