Mateusz Masternak pojawił się w Bournemouth w znakomitej dyspozycji mentalnej. Walka o mistrzowski pas z Chrisem Billamem-Smithem miała stanowić ukoronowanie jego 17-letniej kariery. Był pewny swego, nie miał zamiaru wracać do kraju bez tytułu czempiona. Stoczył znakomitą walkę, ale ringu nie opuszczał triumfalnie. Niespodziewanie poddał pojedynek po siódmej rundzie. Szokujący koniec walki Masternaka. Wszyscy byli zaskoczeni, starcie poddane Masternak przegrał z kontuzją. Złamane żebra nie pozwoliły na triumf - Nigdy w życiu nie czułem takiego bólu. Przeszywający, aż do samego kręgosłupa. Chce mi się po prostu płakać - mówił krótko potem. Lekarz zalecił natychmiastowe prześwieltenie. Ale nawet przed wykonaniem badania było jasne, że Polak doznał złamania żeber. W takim stanie nie było mowy o dalszej konfrontacji. Są informacje o stanie zdrowia Masternaka. Poważny uraz, lekarz reaguje - Każdy lewy prosty wyprowadzony, to tak jakby ktoś mi wbijał nóż w serce. Teraz jest mniej, ale każdy oddech powoduje napięcie. Nawet w przerwie pomiędzy rundami nie mogłem zrobić pełnego wdechu - tłumaczył 36-latek na antenie TVP Sport. - Ostatni raz połamane żebra miałem 10-12 lat temu. Nie wiem, co tam się stało. Takiego bólu nigdy nie czułem. Nie mam pojęcia, po którym ciosie to się stało - dodał zdruzgotany.