Burza wokół werdyktu. Fury grzmi po walce stulecia. A Usyk nagle ogłasza
Ołeksandr Usyk niekwestionowanym mistrzem świata w wadze ciężkiej, Tyson Fury pokonany! Ukraiński pięściarz został zwycięzcą pojedynku zapowiadanego jako walka stulecia, pokonując Brytyjczyka po niejednogłośnej decyzji sędziów. Po starciu "Król Cyganów", choć podszedł z wielkim szacunkiem do Usyka, nie mógł pogodzić się z taką decyzją, podważając werdykt arbitrów. W odpowiedzi na jego słowa Ołeksandr Usyk wprost ogłosił swoje stanowisko dotyczące rewanżu.

Ta walka już na długo przed jej rozpoczęciem elektryzowała ludzi na całym świecie, nie tylko fanów boksu. Oto bowiem doszło do starcia dwóch gigantów - na przeciw siebie w ringu stanęli Ołeksandr Usyk oraz Tyson Fury, a stawką ich batalii były pasy federacji WBC, IBF, IBO, WBA i WBO. Czyli tym samym tytuł niekwestionowanego mistrza świata.
Pojedynek stoczony w Arabii Saudyjskiej nie zawiódł. Do samego końca nie można było być pewnym, kto ostatecznie wzniesie do góry rękę w geście triumfu. Ostatecznie sędziowie postawili na Ołeksandra Usyka, który wygrał niejednogłośną decyzją.
- Zrobiliśmy to! - krzyczał Ukrainiec po ogłoszeniu jego triumfu. Po czym pełen emocji kontynuował:
Dziękuję mojemu zespołowi. Dziękuję Bogu i Jezusowi. Podziękowania dla mojej rodziny i mojego kraju. Sława Ukrainie!
Ołeksandr Usyk triumfuje, Tyson Fury pokonany. Brytyjczyk nie zgodził się z werdyktem sędziów
Później Ołeksandr Usyk dodał jeszcze, że to dla niego "wspaniały dzień" zaznaczając, że po prostu brakuje mu słów. - Nie wiem co powiedzieć - stwierdził.
Wówczas do akcji wkroczył przywołany do mikrofony Tyson Fury. Obaj objęli się, a Brytyjczyk w pięknym geście ucałował w głowę swojego rywala. Mimo wielkiego szacunku do Ołeksandra Usyka nie mógł jednak pogodzić się z jego triumfem.
Na początku dziękuję mojemu Panu Zbawcy - Jezusowi Chrystusowi. Wydaje mi się, że wygrałem tę walkę. Że większość rund zapisałem na moją stronę. Myślę, że walczyliśmy niesamowicie. Wrócę tutaj w październiku i rozstrzygniemy to w rewanżu
~ przekazał "Król Cyganów"
Po chwili w ringu zaznaczono, że klauzula w kontrakcie zawartym przez obu pięściarzy mówi o natychmiastowym rewanżu. Ołeksandr Usyk został więc zapytany, czy zgodzi się na taki pojedynek.
- Oczywiście, zgodzę się na rewanż. Jestem gotowy. Jeszcze raz damy świetną walkę - ogłosił Ukrainiec, niekwestionowany mistrz świata w wadze ciężkiej.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje