Bartnik: Włodarczyk wygra przed czasem

"Robinson sprawia wrażenie przestraszonego zawodnika. Miał kilka lat przerwy, ale to nie powinno mieć decydującego znaczenia. Wiem to z własnego doświadczenia, ponieważ kiedyś pauzowałem dwa sezony, po przegranej z Albertem Sosnowskim. Krzysiek Włodarczyk jest faworytem sobotniej potyczki w Warszawie i powinien wywrócić przeciwnika w piątej-szóstej rundzie" - powiedział Bartnik.

Wojciech Bartnik skończy 2 grudnia 43 lata. Jest najstarszym zawodowym pięściarzem w Polsce, a także wciąż ostatnim medalistą igrzysk w boksie - w 1992 roku w Barcelonie zdobył brąz. "Nie zamierzam opuszczać ringu, bo czuję się znakomicie i mam mnóstwo propozycji, nie tylko od rodzimych promotorów, lecz również z Niemiec czy Francji" - dodał.

W piątek wieczorem (24 września) na gali w Międzyrzeczu (lubuskie) Bartnik ma rywalizować z urodzonym w Nigerii a mieszkającym w Niemczech Anthonym Ikeji. "Prawdopodobnie w tym roku jeszcze stoczę jeden, a może dwa pojedynki. Zależy mi na listopadowym występie w Berlinie, bo to będzie potyczka na dystansie 10 lub 12 rund" - stwierdził bokser, który ma na koncie 24 wygrane, cztery przegrane i remis.

Bartnik jest ostatnim pięściarzem, który w gronie amatorów pokonał (na punkty) Włodarczyka. Miało to miejsce w lutym 2000 roku w finale mistrzostw Polski w Płońsku w kategorii ciężkiej. "Nie ma co porównywać tamtego "Diablo" z obecnym. To przecież dziesięć lat pracy i doświadczenie. Z pewnością teraz nasza konfrontacja miałaby inny przebieg..." - stwierdził.

Bartnik przyznał, że wraca do polityki. "Byłem jedną kadencję radnym w rodzinnej Oleśnicy, a teraz, po czteroletniej przerwie, znów powalczę w wyborach".