"Dyskwalifikacja Ołhy Charłan jest nielegalna i powinna zostać uchylona" Obowiązek podania ręki po walce jest określony w przepisach FIE, której szefem jest Rosjanin Aliszer Usmanow. 32-letnia Charłan była pierwszym ukraińskim sportowcem, który zmierzył się z rosyjskim rywalem od czasu wybuchu wojny w lutym 2022 roku. Incydent na Twitterze skomentował też szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba. "Anna Smirnowa przegrała w uczciwej rywalizacji i postanowiła zagrać nieczysto z pokazem uścisku dłoni. Tak właśnie zachowuje się rosyjska armia na polu bitwy. Ołha Charłan wygrała w uczciwy sposób i pokazała godność. Wzywam FIE, aby przywrócić prawa Charłan i pozwolić jej konkurować" - napisał Kułeba. Od rosyjskiej inwazji zbrojnej na Ukrainę prawie półtora roku temu z różnych powodów nie dochodziło do starć ukraińsko-rosyjskich na międzynarodowej arenie sportowej. Z wielu zawodów Rosjanie i wspierający ich w agresji Białorusini zostali wykluczeni. Z kolei gdy zawodnicy z tych krajów stopniowo wracali do rywalizacji, to Ukraińców obowiązywał dekret ich ministerstwa sportu, by bojkotować imprezy z udziałem reprezentantów krajów-agresorów. Tak było m.in. w czerwcowych indywidualnych mistrzostwach Europy, kiedy Rosjanie wystawili swoich zawodników, którzy przeszli procedurę Międzynarodowej Federacji Szermierczej (FIE) i wypełnili - zdaniem specjalnej komisji - kryteria neutralności, w tych broniach, w których Ukraińcy są najsilniejsi i mieli szanse na sukcesy. W środę władze ukraińskie, nie chcąc zmniejszać szans swoich sportowców na laury, ale i olimpijskie kwalifikacje, zmodyfikowały swoje stanowisko i ograniczyły zakaz startów do zawodów, w których występują "reprezentanci Federacji Rosyjskiej lub Republiki Białorusi", co oznacza, że tam, gdzie przedstawiciele tych krajów mają status neutralnych, to Ukraińcy mogą z nimi rywalizować. Tak też stało się w czwartek w Mediolanie i utytułowana Charłan, która wcześniej podkreślała złożoność sytuacji i wskazywała na trudności ukraińskich sportowców, trafiła na planszy na Smirnową. Została jednak zdyskwalifikowana za to, że nie podała po walce rywalce ręki. Charłan jest jedną najbardziej utytułowanych szablistek w historii - czterokrotną indywidualną mistrzynią globu i sześciokrotną mistrzynią Europy. W dorobku ma też cztery, w tym dwa w konkurencjach indywidualnych, medale olimpijskie. mask/ bia/