Brian Matusz nie żyje. Miał 37 lat
Brian Matusz został znaleziony martwy kilka dni temu w swoim domu w Arizonie. Były zawodnik Major League Baseball miał zaledwie 37 lat. Dwa dni przed śmiercią zgłosił się do szpitala, z którego został wypisany po 6 godzinach. MLB i Baltimore Orioles złożyły w mediach społecznościowych kondolencje rodzinie zmarłego.
Matusz grał w MLB w latach 2009-2016, reprezentując Baltimore Orioles oraz Chicago Cubs, był cenionym zawodnikiem. Po zakończeniu kariery przeniósł się do Nowej Zelandii, gdzie pracował jako trener baseballa, dzieląc się swoją wiedzą i doświadczeniem z młodymi adeptami tego sportu.
Brian Matusz zmarł w wieku 37 lat. Podano prawdopodobną przyczynę śmierci
Ciało Matusza znalazła matka, Elizabeth, która odkryła obok niego substancje odurzające oraz biały proszek w jego ustach. Na miejscu zdarzenia nie znaleziono dowodów wskazujących na udział osób trzecich, śledztwo jednak nadal trwa. Z informacji, do których dotarło "Daily Mail" wynika, że jako prawdopodobna przyczyna śmierci pod wagę brane jest przedawkowanie narkotyków.
Jak wynika z relacji bliskich, Matusz w ostatnich dniach życia zmagał się z poczuciem beznadziei. Rodzina próbowała mu pomóc umieszczając, go w szpitalu psychiatrycznym, jednak bez powodzenia. Były miotacz już wcześniej miał zmagać się z uzależnieniem, które wpływało na jego życie.
Informacja o śmierci Briana Matusza poruszyła zarówno fanów, jak i środowisko sportowe. Baltimore Orioles oraz MLB wyraziły głęboki smutek, publikując na swoich profilach w mediach społecznościowych pożegnalne wpisy, wspominając Matusza jako świetnego zawodnika, który zarażał pozytywną postawą kolegów.
***
W przypadku potrzeby udzielenia pomocy lub rozmowy z psychologiem, skorzystaj z jednego z poniższych numerów telefonów:
Czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu telefon Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym - 800 702 222
Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 121 212
Możesz też odwiedzić stronę centrumwsparcia.pl, gdzie znajduje się grafik dostępnych specjalistów: lekarzy psychiatrów, prawników i pracowników socjalnych.
W przypadku, gdy potrzebna jest natychmiastowa interwencja, zadzwoń na numer alarmowy 112.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje