Partner merytoryczny: Eleven Sports

Polonia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin 0-4

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij

KGHM Zagłębie Lubin rozgromiło Polonię w Warszawie 4-0 w meczu 29. kolejki Ekstraklasy. Wszystkie bramki zdobył Szymon Pawłowski.

Radość piłkarzy Zagłębia Lubin
Radość piłkarzy Zagłębia Lubin/Radek Pietruszka/PAP

Zagłębie objęło prowadzenie w 10. minucie  - akcję świetnym prostopadłym podaniem rozpoczął David Solomon Abwo, Szymon Pawłowski pociągnął z piłką kilkanaście metrów, nie dał się zablokować spóźnionemu Adamowi Kokoszce, a piłka wpadła do siatki po rękach interweniującego Sebastiana Przyrowskiego.
Kibice "Czarnych Koszul", którzy liczyli na to, że po stracie gola ich zespół ruszy do ataku i zdominuje rywali, mocno się rozczarowali. Polonia oddała tylko jeden celny strzał, z obroną którego Aleksander Ptak nie miał żadnych problemów (Wszołek z wolnego z 20 metrów).
W 41. minucie Dwaliszwili efektownie ograł Adama Banasia, po czym upadł w polu karnym Zagłębia po lekkim kontakcie z Adrianem Rakowskim, lecz sędzia nie dał się nabrać i ukarał Gruzina żółtą kartką.
Polonia żwawiej rozpoczęła drugą połowę. Znakomitej okazji nie wykorzystał Piątek, który spudłował z bliska po świetnym dośrodkowaniu Pazia. Po chwili ładnie strzelił z dystansu Teodorczyk, jednak Ptak dobrze interweniował. Minutę później gospodarze przegrywali już 0-2 po nieudanej pułapce ofsajdowej i precyzyjnym strzale Pawłowskiego.
W 63. minucie Zagłębie wyprowadziło kontrę po rzucie rożnym Polonii. Przyrowski sfaulował Pawłowskiego w sytuacji sam na sam tuż przed polem karnym i sędzia ukarał go czerwoną kartką. Trener Czesław Michniewicz wykorzystał wcześniej trzy zmiany, więc między słupkami stanął Teodorczyk i już po chwili musiał wyciągać piłkę z bramki, bo Pawłowski idealnie strzelił z wolnego.
W 79. minucie Pawłowski zdobył czwartego gola, gdy ładnym technicznym strzałem wykończył akcje Costy.

Powiedzieli po meczu:

Pavel Hapal (trener KGHM Zagłębia): - Byliśmy bardzo skoncentrowani, długo utrzymywaliśmy się przy piłce, jestem bardzo zadowolony z postawy zespołu. Wcześniej stwarzaliśmy sporo sytuacji, ale ich nie wykorzystywaliśmy. Dzisiaj nie mieliśmy kłopotów ze skutecznością. Przy stanie 4-0 mogłem spokojnie usiąść na ławce rezerwowych. Szymon Pawłowski gra bardzo dobrze od kilkunastu meczów, dzisiaj też to pokazał. Udało się nam się stworzyć silną drużynę. Naszym celem było utrzymanie, osiągnęliśmy to kilka kolejek przed końcem sezonu. W porównaniu z rundą jesienną zespół zmienił się o 180 stopni.

Czesław Michniewicz (trener Polonii): - Wynik mówi wszystko. Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, nie ma dla nas żadnych okoliczności łagodzących. Nie stwarzaliśmy okazji do strzelenia gola. Po poprzednim meczu z Lechem coś pękło w drużynie. Zachowanie naszych kibiców? Musimy to oddzielić. Jesteśmy zawodowcami, przecież trybuny nie strzelają nam goli. To jest trudny moment dla klubu. Nie wiem, co będzie dalej. Dzisiaj było czuć napięcie i presję w drużynie. Po raz czwarty z rzędu kończymy mecz w osłabieniu. To jest problem. Nie wiem, z czego to wynika, ale widać, że zawodnicy nie wytrzymują ciśnienia.

Polonia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin 0-4 (0-1)

Bramki: 0-1 Szymon Pawłowski (10), 0-2 Szymon Pawłowski (53.), 0-3 Szymon Pawłowski (64.), 0-4 Szymon Pawłowski (78.).

Żółta kartka - Polonia Warszawa: Marcin Baszczyński, Władimir Dwaliszwili, Bruno Coutinho. KGHM Zagłębie Lubin: Csaba Horvath. Czerwona kartka - Polonia Warszawa: Sebastian Przyrowski (bramkarz, 64).

Sędzia: Hubert Siejewicz (Białystok). Widzów 1˙500. 


INTERIA.PL

Lubię to
Lubię to
0
Super
0
Hahaha
0
Szok
0
Smutny
0
Zły
0
Udostępnij
Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
Dołącz do nas na:
instagram
  • Polecane
  • Dziś w Interii
  • Rekomendacje