Zmarzlik tłumaczy się z porażki. Nasi reprezentanci byli bezradni
Żużlowa reprezentacja Polski zajęła piąte miejsce w Speedway of Nations. Te zawody pozostają przeklęte, bo Polacy jeszcze nigdy w nich nie zwyciężyli. Co prawda raz Bartosz Zmarzlik i Maciej Janowski byli o krok od zwycięstwa, ale fatalne nieporozumienie torowe odebrało nam tytuł. W tym roku w Manchesterze nie byliśmy nawet blisko medalu, nie mówiąc o złotym krążku.

Oczy bolały od oglądania naszych reprezentantów na początku Speedway of Nations. Zarówno Bartosz Zmarzlik, jak i Dominik Kubera popełniali błędy, przegrywali z niżej notowanymi zawodnikami.
Kiedy w końcu "Biało-Czerwoni" zwyciężyli podwójnie z Duńczykami i wlali nadzieję w serca Polaków, Australia okazała się bezlitosna w ostatniej serii startów, skutecznie wybijając nam fazę medalową z głów.
Żużel. Dominik Kubera mówił o błędach, Bartosz Zmarzlik o regulacjach motocykla
Na słaby wynik reprezentacji Polski złożyły się błędy własne naszych zawodników, a także złe ustawienia motocykla Bartosza Zmarzlika. Dominik Kubera wziął odpowiedzialność za wynik na swoje barki, choć dziś był lepszym żużlowcem, niż czterokrotny indywidualny mistrz świata.
- Gratulacje dla Brytyjczyków, bo świetnie jechali - zaczął Bartosz Zmarzlik swoją rozmowę z mediami żużlowej reprezentacji Polski. - Myślę, że to nie był nasz dzień. Podjęliśmy dużo błędnych decyzji. Dzisiaj się nie dało - tłumaczył się Bartosz Zmarzlik.
Żużel. Start w półfinale Speedway of Nations nic naszym zawodnikom nie dał
Występ w półfinale Speedway of Nations w Manchesterze nic nie dał naszym zawodnikom, a w przypadku Bartosza Zmarzlika tylko przysporzył problemów. Przypomnijmy, że Zmarzlik uległ wypadkowi, po którym musiał udać się na szybką rehabilitację.
- Bardzo szybko się to zmieniało (warunki torowe - dop. red.). Baza, którą mieliśmy nie była idealna. Nie jechało się komfortowo ani szybko. Po prostu nie dało się jechać szybko, bo wszystko źle regulowaliśmy. Taki dzień - mówił krytycznie nasz kapitan o podejmowanych w parku maszyn decyzjach.
Żużel. Klątwa Speedway of Nations trwa. Polacy wciąż bez złotego medalu
W Polsce mówimy już o klątwie Speedway of Nations. Mamy nadzieję, że Polacy w końcu zdobędą złote medale. Taką nadzieją żyje też Bartosz Zmarzlik.
- Klątwa Speedway of Nations nadal trwa. Kiedy ją zdejmiemy? - zapytał Zmarzlika Rafał Darżynkiewicz.
- Kiedyś na pewno - odpowiedział Bartosz Zmarzlik, a nam pozostaje czekać do przyszłego roku na kolejną próbę odczarowania Speedway of Nations. Ponownie do zawodów podejdziemy pełni optymizmu i być może tym razem nasi reprezentanci staną na wysokości zadania, zdobywając złote medale.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje