Zmarzlik zaczął od 30 tysięcy Licznik Bartosza Zmarzlika zaczął bić 1 kwietnia 2023, kiedy to zarobił 30 tysięcy złotych za wygraną w PGE IMME. W połowie kwietnia dołożył 225 tysięcy w ligowym debiucie w barwach Platinum Motoru Lublin, a potem już poszło. Bo choć eksperci zgodnie podkreślają, że Zmarzlik się męczy, że ma problemy z odnalezieniem właściwej konfiguracji motocykli (on sam dopiero teraz powiedział, że coś znalazł i już jest lepiej), to na konto żużlowca wpadają kolejne punkty i wygrane. W miniony weekend nasz mistrz przekroczył barierę 2 milionów złotych. Na tak okazałą kwotę składają się przede wszystkim premie w ligach polskiej i szwedzkiej oraz nagrody za miejsca w Grand Prix i pierwszą rundę IMP w Rzeszowie. Grand Prix, Szwecja oraz IMP. Grosz do grosza ... Zacznijmy od Grand Prix, gdzie stawki są jasno określone. Zmarzlik w tym roku dwa razy był pierwszy, raz trzeci, a raz czwarty. Za pierwsze miejsce płacą 16,5 tysiąca euro, za trzecie 10, a za czwarte 9. Razem daje to 52 tysiące euro, które przemnożyliśmy przez 4,4 (średni kurs) i dostaliśmy 230 tysięcy 880 złotych. W przypadku IMP Zmarzlik na razie zarobił 20 tysięcy, bo za nami jeden turniej, który zawodnik bezapelacyjnie wygrał. W Szwecji zarobki nie wyglądają już tak okazale. Taka gwiazda jak Zmarzlik może jednak liczyć na około 22,5 tysiąca za mecz. Dotąd jechał w czterech, więc razem daje to 90 tysięcy. Kokosy w polskiej lidze Największe kokosy Zmarzlik zarabia w polskiej lidze. Niektórzy pisali przed sezonem o milionach zarabianych ryczałtem, o wielkich kwotach wypłacanych w dwóch, góra trzech transzach. Pani Dorota Zmarzlik udzielając nam niedawno wywiadu, zdradziła, że syn nie ma w Motorze ryczałtu. Przyjęliśmy więc, że za punkt ma płacone 15 tysięcy. Taką stawkę podawano w kilku źródłach. A jeśli przypomnimy, że rok temu Zmarzlik miał mieć 12 tysięcy za punkty w Stali Gorzów, a zimą 2022 Motor miał przebić tę ofertę, to te 15 tysięcy wydaje się rozsądnym założeniem. Zmarzlik po ostatnim meczu z Apatorem ma już na koncie 114 punktów i 3 bonusy (płatne tak samo jak punkty), co daje mu 1,755 miliona złotych. Barierę 2 milionów złamał w miniony weekend Jak podsumujemy wszystko, to wyjdzie nam, że Zmarzlik z premii i nagród skasował 2,125 miliona złotych. Przed weekendem miał 1,873 miliona, ale w sobotę i niedzielę dorzucił 252 tysiące i "pękły dwie bańki". Zmarzlik oczywiście nie liczy słupków. Dla niego najważniejszy jest aspekt sportowy i wyniki. On chce wygrywać i zdobywać komplety, a pieniądze przychodzą same. Jak tak dalej pójdzie, to w tym roku Zmarzlik (wliczając kwoty kontraktowe i pieniądze z reklam) będzie miał przychód przekraczający grubo ponad 10 milionów złotych.