Od blisko 10 lat Declan Rice i Lauren Fryer są razem. Para poznała się za czasów szkolnych i są ze sobą od 2016 roku. Co więcej, w sierpniu 2022 roku na świecie powitali swoje pierwsze dziecko, małego chłopca Jude'a. Nie zawsze jednak w ich kierunku szły dobre słowa. Partnerka piłkarza musiała się bowiem zmierzyć z falą hejtu, którą zapoczątkował jeden z użytkowników. W grudniu 2023 roku pod postami Lauren zaczęły pojawiać się obraźliwe komentarze. Żona piłkarza stała się ofiarą hejterów, którzy bezlitośnie wykorzystali jej "nieinstagramową urodę". Sugerowali nawet, że nie jest ona wart miłości Rice'a. Jakby tego było mało, na koncie zawodnika pod wspólnymi ze swoją miłością zdjęciami również pojawiały się podobne treści. "Fanom" zdarzało się pisać najróżniejsze komentarze. Wśród nich można było dostrzec m.in., że "mógłby trafić lepiej". Złośliwi użytkownicy zainicjowali także narracje, że Anglik ma "niskie standardy". Madryt cichy jak nigdy. Real runął w przepaść, to już naprawdę koniec W związku z takimi incydentami Lauren zdecydowała się na usunięcie wszystkich zdjęć z popularnego Instagrama. Mimo, że na tę chwilę na swoim koncie ma zgromadzone prawie 100 tysięcy obserwujących pozostaje niewzruszona i nie uaktywnia się w mediach społecznościowych. Podobny zabieg zastosował Declan. Ten jednak usunął tylko posty, na których widoczna była jego wybranka. W ten sposób para mogła się skupić na spokojnym życiu prywatnym. Piłkarzowi zdarzyło się nawet raz skomentować całą sytuację na jednej z konferencji prasowych przed meczem. - Ona jest miłością mojego życia i nie potrzebuję nikogo innego - zdradził. Przyjaciółka apeluje. "Nikt nie zasługuje" Feio zapytany o nowy kontrakt. Ależ wypalił! "Nie istnieją rozmowy" O całej sytuacji wypowiedziała się również przyjaciółka pary, a jednocześnie żona Jarroda Bowena Dani Dyer. Podkreśliła, że cała sytuacja była trudna. Hejt nie był uzasadniony, a prywatnie Lauren jest świetną mamą i fantastyczną osobą. - To było dla niej bardzo trudne, cały hejt, ponieważ nie wystawia się na krytykę. Myślę, że jest ciężko, gdy w tym nie jesteś (świecie celebrytów) i musisz się z tym mierzyć. Ona jest naprawdę dobrą mamą, która trzyma się na uboczu. Nikt nie zasługuje na taką krytykę - powiedziała. - To było takie okrutne. Nie rozmawialiśmy o tym zbyt wiele. Rozmawialiśmy o tym, jaka ona jest miła i wspaniała i wygląda absolutnie cudownie. Poza tym jest ukochaną Deca z dzieciństwa i widać, jak bardzo ją uwielbia - dodała. Od tamtej pory para nie chwali się swoim życiem prywatnym w sieci. Kiwior zabrał głos po meczu z Realem, co za słowa. Cichy bohater