Partner merytoryczny: Eleven Sports

To koniec. Jego na torze więcej nie zobaczymy

Z słów Jakuba Sroki użytych w komentarzu na naszym profilu wynika, że możemy już o nim mówić jako o byłym żużlowcu. W przyszłym roku byłby już seniorem i zapewne to w największym stopniu przyczyniło się do takiej decyzji. Oczywiście spore znaczenie miały też na pewno kiepskie wyniki sportowe. Sroka zwyczajnie się zniechęcił.

Jakub Sroka
Jakub Sroka/Adrian Skorupski/Flipper Jarosław Pabijan

Kilka dni temu napisaliśmy tekst, w którym skrytykowaliśmy żużlowców broniących Mateusza Bartkowiaka (jechał autostradą z prędkością 170 km/h, jednocześnie pijąc kawę i robiąc zdjęcia). Wśród nich był na przykład Jakub Sroka. Jeden z kibiców w komentarzach zwrócił się do niego, nazywając go żużlowcem. - Nie jestem już żużlowcem - odpowiedział Sroka, czym dał do zrozumienia, że jego na żużlowym torze już nie zobaczymy. 

Oficjalnie próżno szukać jakiejś informacji potwierdzającej zakończenie kariery Jakuba Sroki. Być może darował sobie tę wiadomość, bo uznał to za zbędne. W trakcie kilku lat startów Sroka zbyt wiele na torze nie pokazał, choć był moment w którym wydawało się, że jego poziom sportowy poszedł w górę. Ostatnio jednak znów prezentował się raczej kiepsko, stąd decyzja wydaje się zrozumiała.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration -:-
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time -:-
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szybka Kontra. Czy Bartosz Zmarzlik może pokonać Igę Świątek? WIDEO/szybka kontra (żużel)/INTERIA.TV

      Mógł jeździć w Ekstralidze U24, ale uznał że to bez sensu

      Jakub Sroka mógłby jeszcze przez 3 lata podtrzymywać swoją aktywność żużlową, bo jest przecież Ekstraliga U24, która stanowi formę respiratora dla zawodników, którzy nie za dużo pokazali jako młodzieżowcy, ale nie chcą jeszcze kończyć karier. Sroka odpuścił sobie jednak taki wariant, co wyraźnie wskazuje na jego zniechęcenie do żużla. Może obliczył sobie też, że starty w tych rozgrywkach są na dłuższą metę po prostu nieopłacalne. 

      Żeby liczyć na jakieś sensowne pieniądze w Ekstralidze U24, trzeba przede wszystkim robić tam niemal same dwucyfrowe wyniki. Wówczas też można załapać się na jakiś kontakt np. w klubie Krajowej Ligi Żużlowej. Sroka uznał, że takie rozwiązanie go nie interesuje. Zatem jego ostatnim startem był turniej indywidualny w austriackim St. Johann, który miał miejsce w połowie października. Sroka wypadł tam jednak słabo, nie włączając się w walkę o podium.

      Jakub Sroka/Adrian Skorupski/Flipper Jarosław Pabijan
      Mateusz Dul (w czerwonym), Piotr Świercz (w żółtym) i Jakub Sroka (w niebieskim)./Adrian Skorupski/Flipper Jarosław Pabijan
      Bartosz Curzytek i Jakub Sroka/Mateusz Biskup/Flipper Jarosław Pabijan

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje