Partner merytoryczny: Eleven Sports

To był pogrom. Polacy znów dali popis

Reprezentacja Polski w znakomitym stylu rozpoczęła misję mającą zakończyć się obroną tytułu drużynowego mistrza Europy. Polacy w sobotę bez większych problemów awansowali do wielkiego finału imprezy. Podopieczni Rafała Dobruckiego zdemolowali rywali bez Bartosza Zmarzlika i Macieja Janowskiego w składzie, dlatego tym bardziej należą im się za to brawa.

Żużlowa reprezentacja Polski z pucharem za zwycięstwo
Żużlowa reprezentacja Polski z pucharem za zwycięstwo/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Brak wspomnianych na wstępie gwiazd spowodowany nie był ich lenistwem, a przede wszystkim dość specyficznym regulaminem. Ten zakłada maksymalnie jednego uczestnika tegorocznego cyklu Grand Prix w składzie danej reprezentacji. Rafał Dobrucki postanowił więc być sprawiedliwy i do Trójmiasta nie zabrał nikogo z naszego kosmicznego tercetu Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Patryk Dudek.

/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Czy podcięło to skrzydła naszym "Orłom"? Nic z tych rzeczy. Jarosław Hampel i spółka narzucili mocne tempo już od pierwszego biegu. Gospodarze zachwycali zwłaszcza atomowymi startami, po których odjeżdżali rywalom, a następnie sięgali po łatwe punkty. Walkę z nimi potrafili nawiązać tylko największe gwiazdy pozostałych drużyn, czyli na przykład Andrzej Lebiediew, Fredrik Lindgren czy David Bellego.

/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

Polacy przypieczętowali zwycięstwo w trakcie trwania czwartej serii startów. Każdy z podopiecznych Rafała Dobruckiego spisywał się na znakomitym poziomie. Minus można postawić tylko i wyłącznie przy nazwisku Jakuba Miśkowiaka. Zawodnik Tauron Włókniarza nie zalicza wymarzonego początku sezonu, ponieważ identyczne problemy dręczyły go ostatnio w Grudziądzu.

Video Player is loading.
Current Time 0:00
Duration 0:00
Loaded: 0%
Stream Type LIVE
Remaining Time 0:00
 
1x
    • Chapters
    • descriptions off, selected
    • captions and subtitles off, selected
      reklama
      dzięki reklamie oglądasz za darmo
      Szybka Kontra. Wilki lepsze nie będą? WIDEO/szybka kontra (żużel)/INTERIA.TV
      /Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

      Z gorszej dyspozycji starszego kolegi skorzystał za to Wiktor Przyjemski. Junior Abramczyk Polonii aż czterokrotnie pojawiał się na torze i pokazał się z całkiem niezłej strony. Mogło być co prawda ciut lepiej, jednak pamiętajmy, że był to dla niego debiut w seniorskiej kadrze na imprezie rangi mistrzowskiej.

      /Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

      Z delikatnym uśmiechem na ustach zawody zakończyli również Szwedzi. Fredrik Lindgren i spółka nie mogą jeszcze cieszyć się z awansu, ponieważ wszystko wyjaśni się w niedzielę w Pardubicach. Przepustkę do finału poza triumfatorami obu eliminacji uzyska bowiem drużyna z największą ilością punktów.

      /Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski

      W Stralsund na trzech pozostałych uczestników batalii o złoto czekają już Niemcy. To właśnie nasi zachodni sąsiedzi zorganizują w tym roku decydujący turniej. Zmagania odbędą się 22 kwietnia, czyli za nieco mniej niż tydzień.

      Jarosław Hampel na prowadzeniu/Łukasz Trzeszczkowski/Zdjęcia Łukasz Trzeszczkowski
      Dominik Kubera/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan
      Wiktor Przyjemski/Jarosław Pabijan/Flipper Jarosław Pabijan

      INTERIA.PL

      Lubię to
      Lubię to
      0
      Super
      0
      Hahaha
      0
      Szok
      0
      Smutny
      0
      Zły
      0
      Udostępnij
      Masz sugestie, uwagi albo widzisz na stronie błąd?Napisz do nas
      Dołącz do nas na:
      instagram
      • Polecane
      • Dziś w Interii
      • Rekomendacje