Nie tylko Syprzak, kolejna polska kadra ma problem. Spakował się i wyjechał
Maciej Janowski samowolnie opuścił zgrupowanie żużlowej reprezentacji Polski. Taką informację przekazała oficjalna strona kadry. – Nie czuję się upoważniony, by mówić o powodach, dla których Maciej Janowski postanowił opuścić zgrupowanie. Natomiast nie były one w żaden sposób uzasadnione. Nie była to nagła sytuacja rodzinna, kontuzja czy choroba – wyjaśnia selekcjoner Rafał Dobrucki.

Ostatnio taki skandal mieliśmy w reprezentacji, gdy jej trenerem był Marek Cieślak. Wtedy Maciej Janowski, Piotr Pawlicki i Maksym Drabik przedstawili L4 przed towarzyskim meczem kadry, który był też swego rodzaju zamknięciem sezonu i ukłonem w stronę ówczesnego sponsora. Zachowanie zawodników było co najmniej dziwne. Zresztą Cieślak nie powołał ich na kolejny sezon do składu.
Maciej Janowski opuścił Maltę. Trener Rafał Dobrucki oburzony
Teraz nic nie zapowiadało, że wydarzy się najgorsze, choć jak wynika z naszych informacji, Janowski przebąkiwał, że przed weekendem będzie musiał opuścić Maltę z ważnych dla siebie przyczyn. Na pewno jednak nie miał on zgody trenera Rafała Dobruckiego, który jest mocno oburzony całą sytuacją.
- Nie czuję się upoważniony, by mówić o powodach, dla których Maciej Janowski postanowił opuścić zgrupowanie. Natomiast nie były one w żaden sposób uzasadnione. Nie była to nagła sytuacja rodzinna, kontuzja czy choroba - mówi selekcjoner.
Trener Rafał Dobrucki mówi wprost: Janowski świadomy konsekwencji
W dalszej części komunikatu czytamy ciąg dalszy wypowiedzi trenera Dobruckiego, który wprost daje do zrozumienia, że zawodnicy na długo przed zgrupowaniem znali termin i mieli sobie wszystko zorganizować tak, żeby spędzić tydzień na Malcie.
- Zawodnicy od 4 lat doskonale wiedzą o tym, że na przełomie stycznia i lutego będzie zgrupowanie kadry. Termin ten jest znany również w klubach, aby wokół niego organizowały swoje aktywności. Odkąd jestem trenerem, to ten termin jest stały. Reprezentanci odpowiednio wcześnie już zostali poinformowani, że 27 stycznia lecimy na Maltę, a 3 lutego z niej wracamy wraz ze szczegółowym harmonogramem. Wszyscy, w tym także Maciej Janowski, są świadomi konsekwencji opuszczenia obozu z innych powodów, jak nagła sytuacja rodzinna, choroba lub kontuzja - powtarza Dobrucki.
Maciejowi Janowskiemu grozi skreślenie z kadry i brak nominacji do Złotego Kasku
Nie ma na razie decyzji, co dalej z Janowskim. Natomiast samowolne opuszczenie zgrupowania grozi skreśleniem z kadry i brakiem nominacji do Złotego Kasku. Janowski już to przerabiał, więc dla niego to nie jest żadna nowość. Wydawało się jednak, że wyciągnął wnioski z tego, co było i już podobnego błędu nie powtórzy.
Skreślenie z kadry to prestiżowa strata. Brak nominacji do Złotego Kasku oznacza, że Janowski nie weźmie udziału w eliminacjach do Grand Prix i SEC. Tym samym zamyka sobie drogę do jazdy w cyklu w 2026, bo na 2025 nie dostał nominacji od promotora.
Trudno powiedzieć, co kierowało Janowskim. I co było ważniejsze od zgrupowania reprezentacji, na które był już dawno zaproszony. Przypomnijmy, że Janowski to brązowy medalista Grand Prix i bohater ostatniego finału Drużynowego Pucharu Świata. Wtedy jego akcja przesądziła o zdobyciu złota przez Polaków.
Próbujemy skontaktować się z zawodnikiem, żeby dowiedzieć się, dlaczego wyleciał z Malty.
Więcej na ten temat
Zobacz także
- Polecane
- Dziś w Interii
- Rekomendacje