Kibice Arged Malesy po zakończeniu meczu w Gdańsku mogli być zarówno wściekli, jak i zadowoleni. Wściekli, bo w drużynie jest szpital. Do kontuzjowanego wcześniej Victora Palovaary (złamanie kości nasadowej nadgarstka) dołączyli Tobiasz Musielak (złamany obojczyk) i Sebastian Szostak (złamanie wyrostków kręgosłupa L2 i L4). Fani powinni być jednak dumni z postawy zespołu. Spadkowicz z PGE Ekstraligi, jadąc bez trzech podstawowych zawodników, mógł sprawić sensację. Ostatecznie Zdunek Wybrzeże wygrało 46:41. Musielak pytał: Chcecie wybić wszystkich rywali? Musielak sezon rozpoczął najgorzej jak tylko mógł. W swoim pierwszym wyścigu upadł i w konsekwencji nabawił się poważnej kontuzji. Jeszcze w trakcie meczu zamieścił na Twitterze następujący wpis. - Wybrzeże Gdańsk, chcecie wybić wszystkich rywali tym torem? TRAGEDIA! - napisał wyraźnie poirytowany, bo po upadku w drugiej serii do szpitala pojechał jeszcze Sebastian Szostak. Lider Arged Malesy później się zreflektował i przeprosił gospodarzy za tak mocne słowa. Oczywiście, przekazał też ważne wieści dotyczące stanu zdrowia - Dzięki za wszystkie wiadomości i życzenia zdrowia. Złamałem prawy obojczyk. Przemieszczenie jest na tyle duże, że trzeba operować. Wrócić chcę jeszcze w kwietniu. Jestem dumny z mojego zespołu za postawę w Gdańsku. Sorry Wybrzeże za wcześniejszego posta - wyjaśnił Musielak. Arged Malesa jeszcze bez Musielaka i Palovaary Ostrowianie mają szpital w drużynie. Na razie nie wiadomo, czy działacze zdecydują się na jakieś ruchy kadrowe W następnych czterech kolejkach Arged Malesa odjedzie aż trzy spotkania u siebie - z ROW-em, Ebebe PSŻ-em i H. Skrzydlewska Orłem. W międzyczasie podopiecznych trenera Mariusza Staszewskiego czeka jeszcze wyjazdowy mecz w Landshut. Nie jest to najgorszy terminarz, ale startując bez trzech podstawowych zawodników, łatwo nie będzie. Szostak chciałby wrócić do ścigania na przełomie kwietnia i maja. Młody zawodnik liczy, że przerwa od startów wyniesie około 3 tygodnie. Dłużej raczej potrwa przerwa Victora Palovaary. Szwed nabawił się urazu podczas meczu sparingowego z Betard Spartą. Mówi się o 4-6 tygodniach rozbratu z motocyklem. Trener Staszewski będzie musiał mocno się nagimnastykować, by jakoś załatać te dziury.W Gdańsku najlepiej punktowali: Grzegorz Walasek (11+1), Matias Nielsen (10+1) oraz Olivier Berntzon (9). W zasadzie byli to jedyni ostrowscy seniorzy, którzy zdołali ukończyć zawody. Pozostałe miejsca zajęli młodzieżowcy: Jakub Poczta (7+1) i Jakub Krawczyk (3+1). Nieźle wygląda dorobek Poczty, ale junior Arged Malesy zanotował dwa upadki, jadąc osamotniony w trzyosobowej obsadzie i dlatego gdańszczanie dwa biegi wygrali 5:0.